Nike
Air Max 1
Zainspirowany wyjątkowym elementem architektury.
Rewolucyjna technologia
Kiedy były inżynier NASA o nazwisku Marion F. Rudy wszedł do biura Nike w 1977 roku, przyniósł ze sobą specjalną nową technologię: Poduszkę powietrzną. Phil Knight szybko zdał sobie sprawę, że ma do czynienia z przełomową innowacją i współpracował z Rudym nad stworzeniem buta sportowego z kieszenią z zamkniętym powietrzem w podeszwie. Zaledwie rok później model Air Tailwind zadebiutował podczas maratonu w Honolulu, wprowadzając postęp w obuwiu sportowym i rozpoczynając erę Nike Air. Zawodowi i amatorscy sportowcy po raz pierwszy mogli cieszyć się uczuciem biegania w powietrzu, a koncepcja szybko się przyjęła. W połowie lat 80. ta lekka, responsywna amortyzacja pojawiła się w dziesiątkach modeli, ale żaden z nich nie mógł się równać z tym, co miało nadejść później: przełomowym Nike Air Max 1. Stworzone przez nieprawdopodobnego projektanta, buty te zmieniły losy marki w krytycznym momencie i zapoczątkowały jedną z najbardziej kultowych linii sneakersów wszechczasów.
Poszukiwanie alternatyw
Po osiągnięciu doskonałego wzrostu w latach 70-tych, wczesne lata 80-te stanowiły dla Nike pewne wyzwanie. W obliczu rosnącej konkurencji projektanci marki próbowali wprowadzać innowacje w butach do biegania, które przyniosły im tak duży sukces, jednocześnie próbując rozszerzyć działalność na nowe obszary, takie jak obuwie turystyczne. Jednym z ich najbardziej przyszłościowych planów było ujawnienie amortyzacji Air, która obecnie znajdowała się w podeszwie wielu projektów Nike, ale nic, co wymyślili, nie wydawało się działać, więc zdecydowano, że do osiągnięcia tego celu potrzebny będzie nowy talent. Zamiast czerpać z bogactwa ekspertów obuwniczych, którymi dysponowali, kierownictwo Nike szukało gdzie indziej w nadziei na znalezienie kogoś z inną perspektywą, kto mógłby wnieść nowe pomysły do stołu. Tym kimś był Tinker Hatfield.
Niesprawdzony projektant
Tinker był utalentowanym projektantem; nie butów, ale budynków, które postrzegał jako idealne połączenie sztuki i nauki. Pierwotnie zatrudniony przez Nike jako architekt w 1981 roku, do tej pory był odpowiedzialny za sporządzanie planów biur i sklepów firmy - zupełnie innych niż projektowanie butów. Podczas studiów architektonicznych na Uniwersytecie w Oregonie trenował lekkoatletykę ze współzałożycielem Nike, Billem Bowermanem, gdzie celował w skoku o tyczce, więc miał pewne pojęcie o obuwiu, jakiego może potrzebować sportowiec, ale ostatecznie nie miał doświadczenia w tworzeniu butów. Niemniej jednak, w 1985 r. firma Nike poprosiła go o dołączenie do zespołu projektantów obuwia, a on skorzystał z szansy podjęcia nowego, ekscytującego wyzwania.
Przełamywanie barier
Nike zaczęło od przydzielenia Tinkera do zespołu bez konkretnych wytycznych projektowych, który próbował otworzyć nowe możliwości dla marki. Jednym z ich głównych celów było stworzenie buta, który ujawniałby amortyzację Air, ale inżynierowie Nike wciąż zmagali się z rozwiązaniem problemu, jak to zrobić bez uszczerbku dla integralności strukturalnej, i uznano, że niekonwencjonalne pochodzenie Tinkera może pozwolić mu dostrzec coś, czego oni nie widzieli. Pomogło to, że sam projektant był fanem projektu, wierząc, że pomoże on klientom w pełni zrozumieć wartość Nike Air. Aby uzyskać przewagę nad konkurencją, zachęcając go do wymyślenia buta, który byłby odważnie innowacyjny, a nawet radykalny, jeśli to konieczne, Nike dało Tinkerowi wolną rękę, wysyłając go do Paryża w poszukiwaniu inspiracji.
Inspirujący budynek
Wysłanie Tinkera do stolicy Francji było strzałem w dziesiątkę, ponieważ oszałamiające budynki miasta, które obejmują style z każdego okresu ostatnich 1000 lat, naturalnie pobudziły wyobraźnię młodego architekta. Jeden z nich szczególnie go zainteresował, choć nie należał do epoki gotyku, z której Paryż jest tak znany. Nie była to również architektura renesansowa ani neoklasyczna, ani też zbudowana w stylu secesyjnym Belle Époque. W rzeczywistości była to znacznie nowsza struktura; taka, która była przykładem współczesnego podejścia do architektury high-tech. Znany jako Centre Pompidou, budynek ten był doskonałym przykładem stylu high-tech, który ma na celu odsłonięcie podstawowych elementów architektonicznych i funkcjonalnych konstrukcji, aby pokazać je publicznie, zamiast ukrywać je za ścianami i fasadami. Po ukończeniu w 1977 roku, Centre Pompidou był pierwszym budynkiem tej wielkości, który prezentował swoje wewnętrzne komponenty na zewnątrz, ponieważ jego rury cyrkulacyjne, okablowanie elektryczne, hydraulika i inne tego typu systemy, które normalnie są ukryte, zostały całkowicie odsłonięte na zewnątrz. Pomimo tego, że nie był popularny wśród mieszkańców, ten przyciągający wzrok budynek pobudził wyobraźnię Tinkera i choć nie od razu chciał stworzyć buty na jego podstawie, koncepcje stojące za jego projektem utkwiły mu w pamięci, ostatecznie tworząc podstawę dla modelu Air Max 1.
Okno na podeszwę
Po powrocie do Stanów Zjednoczonych Tinker naszkicował pomysł na trenażer do biegania, wykorzystując niektóre z założeń zaawansowanej technologicznie architektury, które widział w Centre Pompidou. W szczególności miał na myśli szklany front budynku, który zgodnie z zasadą przejrzystości preferowaną przez ruch projektowy, służył do odsłonięcia jego wewnętrznych mechanizmów, czyniąc je widocznymi z zewnątrz. Wycinając niewielką część podeszwy środkowej buta, Tinker odkrył, że może osiągnąć ten sam efekt, pozwalając użytkownikowi zobaczyć poduszkę powietrzną umieszczoną pod piętą. Chociaż był to tylko wstępny rysunek, reszta zespołu dostrzegła potencjał w jego pomyśle i rozpoczęły się prace nad pierwszym sneakerem z okienkiem w podeszwie.
Wczesne prototypy
Nie wszystko było jednak proste, ponieważ Tinker zaczął zdawać sobie sprawę, dlaczego projektantom obuwia Nike do tej pory nie udało się stworzyć widocznego buta Air. Jeden z wczesnych szkiców potencjalnego okna Air pokazuje "widoczną poduszkę" i "skrzydło stabilizujące" nad nią, gdzie podeszwa środkowa owija się wokół cholewki, aby pomóc ustabilizować konstrukcję. Projekt ten został dodany do futurystycznie wyglądającego prototypu, który zbytnio przekraczał granice możliwości technologicznych Nike i w rezultacie został odrzucony. Niezrażony Tinker nadal dążył do perfekcji, ostatecznie lądując na podeszwie z większą poduszką powietrzną i szerszym oknem niż jego poprzednie koncepcje. Zamiast być stabilizowanym przez kawałek podeszwy środkowej rozciągający się w górę nad okienkiem w sposób liniowy, jednostka Air była utrzymywana w miejscu przez znacznie głębszą podeszwę środkową. Widać to na innym z oryginalnych rysunków Tinkera z 23 lipca 1986 roku, który przedstawia czerwono-białe sneakersy z wyraźnie zakrzywionym błotnikiem, któremu towarzyszy notatka sugerująca, aby uczynić go bardziej smukłym, ponieważ "próbki, które zostały wysłane, są zbyt grube"."Inne etykiety pokazują dbałość projektanta o szczegóły, z komentarzami takimi jak "Odnieś się do oryginalnego lacelocka z mniejszymi otworami, lepszym i bardziej zaokrąglonym konturem" na oczkach TPU z przodu kołnierza i "Zmień szczegóły kołnierza, ale zachowaj symetryczny kołnierz i lekko wyciętą tylną zakładkę", aby uniknąć "zbytniego podobieństwa do Air Control" - buta piłkarskiego Nike z amortyzacją Air. Inna interesująca uwaga mówi, że "wszystkie zmiany miałyby również miejsce w wersji damskiej", podkreślając w ten sposób zaangażowanie marki w tworzenie świetnych butów do biegania zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet.
Niewiele brakowało
Ten późniejszy prototyp jest znacznie bliższy temu, jak wyglądał Air Max 1, gdy został ukończony pod koniec 1986 roku i chociaż teraz można na niego spojrzeć w świetle historii jako na świetny projekt, w tamtym czasie został prawie całkowicie odrzucony. Mimo że Tinker zapanował nad swoimi pomysłami, aby przejść od futurystycznych, ale niewykonalnych projektów do tego skromniejszego, ale co prawda wciąż awangardowego, w Nike byli tacy, którzy nie byli przekonani, a inni uważali, że posunął się za daleko. Podobno niektórzy nawet domagali się jego zwolnienia - perspektywa prawie nie do pomyślenia, biorąc pod uwagę fakt, że stał się jednym z największych projektantów obuwia w historii. Na szczęście dyrektor ds. innowacji amortyzacji, David Forland, który był zaangażowany w produkcję strukturalnie solidnej jednostki Air Max, udzielił wsparcia Tinkerowi, ratując projekt i pozwalając zespołowi kontynuować pracę bez zakłóceń.
Doskonalenie jednostki Air Max
Z datą premiery ustaloną na początek 1987 roku, Tinker zabrał swojego kolegę, Marka Parkera - wykwalifikowanego projektanta obuwia, który pracował w Nike od 1979 roku - do Azji w poszukiwaniu najlepszych materiałów do wykorzystania w procesie produkcyjnym. Ostatecznie wybrali siateczkę na cholewkę i syntetyczny zamsz na nakładki, nadając butom zarówno oddychalność, jak i trwałość. Sama jednostka Air Max składała się z poduszki powietrznej umieszczonej w pięcie podeszwy środkowej, która była widoczna przez duże, podłużne okno z każdej strony. Podczas procesu projektowania przeszedł wiele iteracji, ponieważ testy zużycia ujawniły problemy z rozmiarem poduszki powietrznej i zastosowanymi materiałami. Współpracując z Nike Labs, które udoskonaliło technologię z naukowego punktu widzenia, Tinker wykorzystał metody prób i błędów, aby skutecznie połączyć wydajność ze stylem, uzyskując jednostkę Air Max, która wyglądała i czuła się świetnie. Oprócz nadania butom unikalnego wyglądu, widoczna poduszka powietrzna miała również aspekt funkcjonalny, ponieważ usunęła ograniczenia nałożone na nią przez ścianki podeszwy środkowej, zapewniając w ten sposób uretanową kieszeń z większą przestrzenią do rozszerzania się, gdy stopa naciskała na nią. Poprawiło to efekt amortyzacji i zwróciło jeszcze więcej energii użytkownikowi, ponieważ poduszka powietrzna odzyskała swój pierwotny kształt, gdy stopa została ponownie podniesiona.
Korekta w ostatniej chwili
Wszystkie te cechy sprawiły, że AM1 był świetnym butem do biegania na tamte czasy, ale wraz z nadejściem mroźnej zimy pojawił się problem. Jak obawiali się niektórzy krytycy Tinkera, odkryto, że w niskich temperaturach poduszka powietrzna pękała, ponieważ okienko było zbyt duże na takie warunki. Ponieważ produkcja już trwała i wyprodukowano już dziesiątki tysięcy par, premiera musiała odbyć się zgodnie z planem, a kiedy pierwsza seria Air Max 1 trafiła do sprzedaży 26 marca 1987 roku, miała znacznie większe okno podeszwy środkowej niż projekt, który ludzie poznali i pokochali przez kolejne dziesięciolecia. Na szczęście cieplejsza wiosenna pogoda sprawiła, że ci, którzy kupili wczesną wersję buta, nie doświadczyli żadnych problemów, a w międzyczasie Tinker i jego zespół w pośpiechu przygotowali zaktualizowany model z mniejszym okienkiem. Mimo że pokazywał mniej Nike Air wewnątrz, był znacznie bardziej stabilny i nie pękał na mrozie. Nie był też mniej urzekający dla fanów sneakersów, którzy zdawali się nie zauważać różnicy, ponieważ nadal gromadzili się w sklepach, gdy pojawiła się nowa wersja.
Air Revolution
Patrząc wstecz na kampanię marketingową Nike Air Max 1, można zauważyć, że oryginalna sylwetka miała znacznie większe okno powietrzne, ponieważ większość reklam powstała przed zmniejszeniem rozmiaru. Jedną z nich była wczesna reklama telewizyjna o nazwie Air Revolution, która zawierała montaż zarówno amatorów, jak i profesjonalistów uprawiających różne sporty, w tym bieganie, pływanie i jazdę na rowerze. Tenisista John McEnroe i legenda koszykówki Michael Jordan pojawili się pomiędzy ujęciami nowych butów Air Max amortyzujących stopę sportowca podczas uderzenia o ziemię. Oprócz tego, że reklama ta była świetnym materiałem promocyjnym butów, na swój sposób otworzyła nowe możliwości, choć była dość kontrowersyjna. W tamtym czasie, jeśli reklama wykorzystywała słynną piosenkę, nigdy nie był to oryginalny utwór, ale raczej cover. Jednak Nike buntowniczo poszedł naprzód i wykorzystał własne nagranie The Beatles z ich hitu Revolution z 1968 roku. Umowa została zawarta za pośrednictwem Yoko Ono, która uważała, że pomoże to przybliżyć muzykę zespołu nowemu pokoleniu, ale plan się nie powiódł, ponieważ ich wytwórnia, Apple Records, pozwała Nike do sądu. Obie firmy ostatecznie zawarły ugodę pozasądową, a Nike przestało emitować reklamę na początku 1988 roku, ale zmieniło to pogląd branży na muzykę w reklamach, otwierając przyszłość na wykorzystanie oryginalnych utworów i umożliwiając artystom promowanie swoich piosenek.
Reklama Nike Air Max
Oprócz tej pamiętnej reklamy, Nike stworzyło serię reklam drukowanych, aby zaprezentować swoją nową innowację. Jedna z nich przedstawiała mężczyznę biegnącego w rozległym krajobrazie, z długą, otwartą drogą rozciągającą się daleko za nim, sugerując, że przebył długą drogę w Air Max 1. Podpis brzmiał "Amortyzacja, która trwa wiecznie. Amen.", a pod reklamą bardziej szczegółowe informacje mówiły, że "Nike Air Max to najlepiej amortyzowane buty do biegania na świecie", deklarując, że "nigdy się nie zużywają" i "pochłaniają wstrząsy stąd do wieczności"."Obok tego znajdowało się zdjęcie czterech początkowych kolorystyk, które miały zostać wypuszczone, z których każda była w prostej biało-szarej palecie z pojedynczym kolorem na błotniku, swooshem i brandingiem. Dwie z nich, niebieska i czerwona, były również reklamowane w innym, bardziej obszernym artykule w magazynie, przedstawiającym inne wspaniałe cechy buta. Nad zdjęciem pary białych i czerwonych Air Max 1 ze światłem świecącym przez okno w pięcie, znajdował się napis "The Run. Redefined.", po raz kolejny podkreślając cel marki, jakim jest zmiana sposobu, w jaki ludzie postrzegają sneakersy do biegania.
Obok tego znajdowała się strona tekstu dająca wgląd w jego cechy wydajnościowe. Opisywał on Nike Air Max jako "but do biegania zaprojektowany specjalnie, aby spełnić wymagania tych, którzy po doświadczeniu zalet amortyzacji NIKE-Air, stali się chciwi i chcieli więcej. Następnie wyjaśniono, w jaki sposób system amortyzacji Air został radykalnie przedefiniowany poprzez "zwiększenie ogólnego rozmiaru podeszwy Airsole" i "rekonfigurację jej kształtu"."Wykres przedstawiający "utratę amortyzacji" w stosunku do "minut uderzenia" pokazał, że jakość amortyzacji zwykłej "formowanej pianki EVA" spada bardzo szybko przy wielokrotnym użyciu, podczas gdy Nike Air zachowuje swoją integralność w czasie. Podkreślono również fakt, że "pod piętą, gdzie występuje szczytowa siła uderzenia, znajduje się trzy razy więcej powietrza" oraz że "oddzielna podeszwa Air, umieszczona pod przednią częścią stopy, zapewnia dodatkową amortyzację w obszarze śródstopia".amortyzacja ta miała trwać wiecznie, "bez względu na to, ile kilometrów na niej przejedziesz", a nowa "wyprofilowana wkładka" jeszcze bardziej poprawiła komfort, obejmując "piętę i przednią część stopy, jednocześnie wspierając łuk przyśrodkowy"."Wspomniano również o zastosowaniu "opatentowanej podeszwy zewnętrznej BRS 1000 Waffle", która dodała jeszcze więcej amortyzacji i trwałości, jednocześnie "poprawiając wyczucie drogi". Podobnie jak w innej reklamie, Air Max został uznany za "najlepiej amortyzowany but w historii biegania. I to stabilnym", pokazując parę czerwono-białych "męskich Air Max" i niebiesko-białych "damskich Air Max". Zakończył się słowami "Im mocniej naciskasz, tym lepiej biegamy", podkreślając, że to pasja i motywacja samych biegaczy popchnęły technologię Nike do przodu.
Wspaniały początek
Z tak potężną reklamą Air Max osiągnął wielkie rzeczy w pierwszym roku. W rzeczywistości był tak popularny, że Nike zdecydowało się oprzeć na nim całą linię sneakersów. Zapoczątkowało to również karierę projektanta obuwia Tinkera Hatfielda, który stworzył niektóre z najbardziej kultowych sylwetek marki, w tym Air Max 90 i szereg klasycznych butów do koszykówki Jordan. Jeśli chodzi o model Air Max 1, którego numer został dodany do nazwy dopiero po wydaniu kolejnych modeli, przez lata wciąż powracał i nadal jest jedną z najbardziej kolekcjonerskich ikon Nike, mimo że ma ponad trzy dekady.
Stale ewoluująca linia sneakersów
Pozycja Air Max 1 wśród wszystkich sylwetek Nike nie pojawiła się jednak od razu, ponieważ entuzjaści sneakersów przeszli do mnóstwa innowacyjnych projektów, które zostały wydane, gdy marka opierała się na sukcesie pierwszego modelu. Każda nowa iteracja stanowiła ewolucję linii Air Max, ze zaktualizowanymi wersjami poduszki powietrznej, które poprawiły zarówno jej właściwości zapewniające komfort, jak i styl. W całej historii linii Nike Air zostało uformowane w kieszenie amortyzujące o różnych kształtach i rozmiarach, a kulminacją była podeszwa na całej długości w całości wypełniona powietrzem w Nike VaporMax, która uczciła 30. rocznicę Air Max 1, dając fanom maksymalne uczucie chodzenia w powietrzu.
Wczesna współpraca
Podczas gdy jego następcy wynieśli linię sneakersów na nowe wyżyny, Air Max 1 pozostały w tle dzięki wydaniom retro w 1992 i 1996 roku, zanim na początku 2000 roku pojawiły się oszałamiające kolaboracje, które przywróciły je do głównego nurtu. Pierwszą z nich była współpraca z japońskim butikiem atmos, którego kolorystyka Safari została wydana w 2002 roku, aby uczcić 15-lecie słynnej sylwetki. Jego kasztanowe brązowe nakładki i błotnik z nadrukiem zwierzęcym nawiązywały do Nike Air Safari, które były częścią Air Pack z 1987 roku wraz z Air Trainer, Air Sock, Air Revolution i oczywiście Air Max. Ten kolaboracyjny sneaker był tak poszukiwany, że został ponownie wydany w 2016 roku - co jest niezwykle rzadkim zjawiskiem w świecie kolaboracji - i nadal otrzymuje specjalne wyróżnienie na stronie internetowej atmos, podobnie jak kolejne projekty marki Air Max 1: Animal Pack z 2006 roku i Elephant z 2007 roku.
Holenderskie połączenie
W latach następujących po wydaniu modelu Air Max 1 Safari marki atmos, Nike nawiązało współpracę z wieloma innymi markami i kreatywnymi osobami, aby stworzyć jeszcze bardziej unikalne wersje tej sylwetki. W 2005 roku holenderski artysta Pieter "Parra" Janssen wprowadził do Air Max 1 swoje charakterystyczne użycie kolorów, a także uhonorował swoje rodzinne miasto Amsterdam, umieszczając specjalny emblemat na pięcie. Później, w 2009 roku, Nike ponownie związało się z miastem, gdy marka nawiązała współpracę z butikiem modowym Patta, aby stworzyć wyrafinowaną kolorystykę Chlorophyll. To był dopiero początek dla obu firm, które od tego czasu stworzyły całą kolekcję Patta x Air Max 1, z których wiele jest bardzo poszukiwanych do dziś. W rzeczywistości Nike i Patta połączyły siły z Parrą, tworząc potężne kreatywne trio w 2010 roku, tworząc jedną z najbardziej pożądanych kolorystyk Air Max 1: Cherrywood o bogatej kolorystyce.
Świętowanie Air Max
W latach 2000 i później współpraca z Air Max 1 stała się wszechobecna. Do najbardziej znanych należą te z brytyjskim projektantem Benem Drury, skate'ową marką Huf z San Francisco, streetwearową marką CLOT z Hongkongu, producentem zabawek Kidrobot oraz gwiazdami branży muzycznej DJ-em Clarkiem Kentem i Travis Scott. Te partnerstwa pomogły na nowo odkryć sylwetkę dla każdego nowego pokolenia, przenosząc jej nazwę w przyszłość i przekształcając jej wizerunek z technicznych butów do biegania w modne sneakersy lifestyle'owe. Do 2014 roku linia Air Max stała się takim fenomenem, że Nike ustanowiło Air Max Day jako coroczne święto. Na cześć modelu Air Max 1, data wydarzenia została ustalona na 26 marca, a inauguracyjnym wydaniem była wersja OG w czerwono-białej kolorystyce, która zawierała jasną podeszwę środkową Volt i miała wyhaftowany napis "3.26" na etykiecie na języku. Buty były nawet dostarczane w specjalnie zaprojektowanym opakowaniu Air bubble, które ujawniało, co kryje się w środku, podobnie jak podeszwa Air Max.
Air Max Zero
Z okazji Air Max Day w 2015 roku Nike zrobiło coś jeszcze bardziej zaskakującego, ożywiając jeden z wczesnych prototypów Air Max 1 Tinkera Hatfielda. Model został nazwany Air Max Zero, a konkretne wydanie nazwano The One Before the 1, podczas gdy jego konstrukcja odzwierciedlała bardziej futurystyczny but, który został odrzucony w 1986 roku, ponieważ był zbyt trudny do wyprodukowania przy użyciu ówczesnej technologii. Do 2015 roku sprawy poszły na tyle do przodu, że Air Max Zero można było z powodzeniem odtworzyć, a pod koniec 2010 roku pojawiły się dziesiątki kolorystyk, co pokazuje, że Tinker wyprzedził swoje czasy, nawet pomimo braku doświadczenia.
Od szkicu do półki
Nawet niektóre ze wstępnych szkiców i pomysłów Tinkera zostały wykorzystane do stworzenia nowych Air Max 1, w tym tych w 2019 Sketch to Shelf Pack, który składał się z dwóch tradycyjnych wersji sneakersów pokrytych notatkami projektowymi zaczerpniętymi bezpośrednio z jego rysunków z 1986 roku. W jednej kolorystyce tekst zawierał takie rzeczy, jak "Big Window" napisane na błotniku i "Air Max Sketch" wydrukowane na poduszce powietrznej, podczas gdy druga miała więcej szczegółów technicznych, w tym "10mm Swoosh Out" na logo ściany bocznej i informacje patentowe dotyczące amortyzacji Air - "Nike Air: US4183156A" - na błotniku.
The Big Bubble
Wydanie tych projektów poszerzyło bogatą historię modelu Air Max 1, pomagając opowiedzieć historię prawdziwej ikony sneakersów, ale być może jeden z jego najbardziej znaczących momentów nie został jeszcze zapamiętany. W 2023 roku wszystko się zmieniło wraz z wydaniem modelu Air Max 1 '86 Big Bubble, który upamiętniał pierwszą edycję sylwetki poprzez duże okno w podeszwie środkowej. Model Big Bubble był w rzeczywistości dokładną repliką rzeczywistych OG Air Max 1, ponieważ Nike wykorzystał tomograf komputerowy do odwzorowania projektu oryginalnej pary, aby odtworzyć wcześniej niewykonalny projekt. Dzięki nowym technologiom wzmacniającym duże okno powietrzne, zimno nie było już problemem, a tradycyjny wygląd Big Bubble sprawił, że stał się popularny po powrocie. Od tego czasu nowe wydania Air Max 1 zostały podzielone na edycję '86, która jest zgodna z właściwym projektem OG, oraz '87, która ma mniejsze okno związane z klasyczną sylwetką i zwykle ma ulepszone materiały lub alternatywny styl blokowania kolorów. Tymczasem te, które po prostu noszą nazwę Air Max 1, mają zarówno klasyczny wygląd, jak i bardziej tradycyjną konfigurację tonalną.
Ikona kultury sneakersowej
Dziś Nike Air Max 1 pozostaje jednym z najbardziej kulturowo rezonujących sneakersów. Jego niezwykła historia wciąż urzeka ludzi na całym świecie, udowadniając, że wybór Tinkera Hatfielda przez Nike był doskonałym posunięciem. Sam legendarny projektant podjął wiele ryzyka, tworząc Air Max 1, przesuwając granice projektowania, pokonując wiele niepowodzeń i prawie tracąc pracę po drodze. Ostatecznie jednak jego ciężka praca opłaciła się, torując drogę do zdumiewającej kariery w projektowaniu obuwia. Bez tego wiele innych najpopularniejszych sylwetek Nike mogłoby nigdy nie powstać, nie tylko jego niezwykła seria butów do koszykówki Jordan. Tylko z tego powodu Air Max 1 można nazwać niezwykle wpływowym projektem i istotną częścią sukcesu Nike jako marki. Ostatecznie jednak to pionierska, widoczna jednostka Air Max sprawia, że but jest tak atrakcyjny i potwierdza go jako wyróżniającą się ikonę współczesnej kultury sneakersowej.