SPORTSHOWROOM

Jordan

3

Sneaker, który uratował markę.

Jordan 3
© Jordan

Kruche partnerstwo

Dziś współpraca Michaela Jordana z Nike jest silna jak skała, ale w latach 80. była jeszcze w początkowej fazie i potencjalnie tylko tymczasowa. Po podpisaniu kontraktu z Nike w 1984 roku po tym, jak zaoferowano mu tak dobrą ofertę, że nie mógł odmówić, Jordan wydawał się zadowolony ze swoich dwóch pierwszych sygnowanych butów. Pierwszy był przełomowym sukcesem, podczas gdy drugi oferował coś jeszcze bardziej wyrafinowanego i stylowego, przyjmując bardziej modowy kąt. Jednak w 1987 roku kontrakt Jordana zbliżał się do końca, a jego umysł wędrował ku innym możliwościom poza pracą z Nike. Wszystko zmieniło się, gdy legendarny projektant wkroczył do walki, tworząc uderzający nowy trener koszykówki, który ożywił współpracę i zmienił bieg historii sneakersów. Tym butem były Air Jordan 3.

© Jordan

Kłopotliwe czasy

Kiedy Michael Jordan dołączył do Chicago Bulls w 1984 roku po zakończeniu kariery w college'u, oczekiwania co do jego przyszłości w NBA były wysokie. W ciągu jego pierwszych trzech sezonów ludzie zdali sobie sprawę, że przekroczy te oczekiwania i stanie się jednym z największych graczy wszechczasów, jeśli nie największym. To sprawiło, że był bardzo poszukiwany, jeśli chodzi o wsparcie, i chociaż Nike miał go w swoich książkach od samego początku, kontynuacja jego początkowego kontraktu była daleka od zagwarantowania. Fakt ten stał się bardzo wyraźny, gdy w 1987 roku człowiek odpowiedzialny za zaprojektowanie pierwszych dwóch Air Jordanów, Peter Moore, opuścił firmę wraz z wiceprezesem ds. marketingu Nike, Robem Strasserem, który był tym, który podpisał kontrakt z Jordanem. Bez kreatywnego talentu Moore'a i biznesowej przenikliwości Strassera, Nike miałoby prawdziwy problem z ponownym zachęceniem Jordana do stworzenia kolejnego buta, nie mówiąc już o całej linii sygnowanej, która istnieje dzisiaj. Sytuację dodatkowo utrudniał fakt, że para, która stworzyła silne partnerstwo podczas dekady spędzonej razem w Nike, oderwała się, by założyć własną firmę Sports Inc. Duet posiadał poważną władzę po swoich wcześniejszych wyczynach w zespole Air Jordan i zaczął pracować nad planem pozyskania Michaela Jordana na swoją stronę. Na szczęście dla Nike, zanim Moore odszedł, zlecił młodemu projektantowi o imieniu Tinker Hatfield stworzenie Air Jordan 3 - pozornie niewielka decyzja, która stała się niezwykle ważna w historii linii sygnowanej przez Jordana.

© Jordan

Obiecujący projektant

Dziś Tinker Hatfield jest jednym z najbardziej szanowanych projektantów obuwia na świecie, ale w 1987 roku był jeszcze stosunkowo nieznany poza Nike. Pierwotnie kształcił się na architekta i pracując w tym charakterze dla Nike od 1981 roku, zaczął projektować buty dopiero w 1985 roku. Dwa lata później pokazywał już, że może stać się jednym z najlepszych w branży, projektując Air Trainer 1 - stworzony dla wybuchowej gwiazdy tenisa Johna McEnroe - i rewolucyjny Air Max 1. Tworząc pierwszy z nich, wykazał się świetną spostrzegawczością, zdając sobie sprawę, że na rynku istnieje luka na wszechstronne buty sportowe, podczas gdy drugi był oparty na jego wykształceniu architektonicznym. Jednak stworzenie butów do koszykówki dla największego gracza na świecie było zupełnie inną propozycją i nie było jasne, czy uda mu się to osiągnąć. Oprócz bystrej intuicji i wyjątkowego wykształcenia, podczas opracowywania Air Jordan 3 wykazał się jeszcze jedną ważną umiejętnością, która wyróżniała go na tle konkurencji - umiejętnością słuchania.

Niewykorzystany zasób

Zanim Tinker otrzymał kreatywną kontrolę nad projektem, był on już sześć miesięcy opóźniony, a wszystko, co miał, to seria szkiców i pomysłów pozostawionych przez Moore'a. Jego zespół musiał stawić czoła rywalizacji z nowo powstałą firmą Sports Inc. i innymi gigantami obuwniczymi, takimi jak adidas, który był pierwszym wyborem Jordana, zanim podpisał kontrakt z Nike i powoli ponownie wkraczał do rozmowy. Tinker zdał sobie sprawę, że mają niewykorzystane zasoby w samym Michaelu - w końcu przy projektowaniu czegokolwiek, czy to budynku, czy buta, ważne jest, aby wiedzieć, kto będzie go używał i do czego, pozwalając ich preferencjom i wymaganiom kierować procesem projektowania. Natychmiast poleciał na spotkanie z MJ'em, którego nigdy wcześniej nie spotkał, aby zrozumieć, jak myśli, jak gra i czego oczekuje od butów, zarówno pod względem stylu, jak i funkcjonalności. Tutaj jego niekonwencjonalne pochodzenie ponownie posłużyło Tinkerowi. Podczas studiów na Uniwersytecie w Oregonie był amatorskim lekkoatletą pod okiem Billa Bowermana. Trener biegania i współzałożyciel Nike był znany z nieszablonowego myślenia, jeśli chodzi o projektowanie butów, a także ściśle współpracował ze sportowcami, aby dowiedzieć się, czego potrzebują w obuwiu wyczynowym. Tinker wziął pod uwagę obie te rzeczy. Odkrył, że Michael miał bardzo jasne pomysły na temat tego, czego chciał i bardzo chciał, aby jego wkład został wysłuchany. W rzeczywistości jednym z mistrzowskich posunięć Tinkera podczas pracy nad Jordan 3 było ścisłe zaangażowanie głównego użytkownika buta w proces projektowania, zwracając szczególną uwagę na jego uwagi, aby upewnić się, że but spełni jego oczekiwania. Lecąc do domu, młody projektant miał wszystko, czego potrzebował do skonstruowania kolejnego świetnego buta Jordan.

© Jordan

Spełnianie wymagań

Osobiste spotkanie z Michaelem Jordanem wyraźnie zainspirowało Tinkera, który rzucił się w wir pracy wraz ze swoim zespołem, w skład którego wchodzili inni przedstawiciele Nike na wczesnym etapie kariery, tacy jak Ron Dumas, grupa pracująca na długie zmiany i ledwo śpiąca, aby prototyp był gotowy na czas. Napisał Manifest Air Jordan, w którym podsumował swoje wrażenia na temat człowieka, którego spotkał po raz pierwszy tego dnia, mówiąc takie rzeczy jak "Michael Jordan pokazuje mi, że młodzieńcza żywiołowość, zabawa i pożądanie nie muszą być błazeńską, niewyszukaną i krzykliwą afektacją" i opisując go jako "wykształconego i ożywionego" z "klasą i stylem". Jego celem było spełnienie wszystkich życzeń koszykarza i nadanie projektowi poczucia zabawy i głodu zwycięstwa Jordana, a jednocześnie uczynienie go modnym i wyrafinowanym. Jedną z jego najbardziej wymagających próśb było posiadanie buta, który nie wymagałby rozchodzenia i był wygodny od razu po wyjęciu z pudełka, co pozwoliłoby mu nosić zupełnie nową parę podczas każdego meczu. Chciał również, aby były lżejsze i miały niższy krój wokół kołnierza, co poprawiłoby jego zdolność do swobodnego poruszania się po boisku i osiągnięcia niesamowitego "powietrza", z którego stał się znany. Tinker zauważył również zamiłowanie Michaela do mody z najwyższej półki i jego tendencję do noszenia luksusowych garniturów i włoskich skórzanych butów na imprezach i przyjęciach. Mając to na uwadze, zamienił sztywną skórę używaną w innych butach do koszykówki w tamtym czasie na skórę floater, która ma naturalnie ziarniste wykończenie, dzięki czemu jest lżejsza, bardziej miękka i przyjemna w dotyku. Skóra ta jest nadal bardzo wytrzymała, a proces garbowania pozwala na farbowanie jej na różne kolory. Ukształtował również skórę wokół kołnierza na niższą, średnią wysokość, dzięki czemu była ona bardziej elastyczna, ale nadal chroniła kostki - po raz pierwszy w butach do koszykówki w tym czasie, co Nike podsumowało później następującym stwierdzeniem: "Wysokość trzech czwartych jest przeznaczona dla graczy, którzy chcą nieograniczonego zgięcia kostki podczas poruszania się po boisku". Te proste zmiany dały Michaelowi trener koszykówki, który mógł nosić świeżo po wyjęciu z pudełka podczas każdego meczu, który był zarówno lekki, jak i trwały, z elegancką, precyzyjnie wykonaną estetyką.

© Jordan

Wyróżniające się cechy

Po zaznaczeniu tych ważnych cech, Tinker przeszedł do innych aspektów projektu, które można zobaczyć na jednym z jego szkiców z 26 lipca 1987 roku. Oznaczony jako "AJ. Revelation White Shoe" i z mniejszym napisem "My favorite so far", zaznaczono na nim w 100% białą, pełnoziarnistą cholewkę wraz z elementami zapewniającymi komfort, takimi jak perforacje na wierzchu stopy i "dobrej jakości duraplush" kołnierz. Oprócz tego na rysunku pojawiają się dwa najbardziej wyróżniające się elementy Jordan 3 - nakładki z nadrukiem słonia w przedniej części stopy i pięcie oraz logo Jumpman. Pierwszy z nich jest określany jako "Cement lub Jade Grey Elephant Hide", a drugi "Little Man Jordan Patch". Obie skromne nazwy, podczas gdy pierwsza z nich zdefiniowała AJ3 i pojawiła się ponownie na wielu innych sneakersach Nike i Jordan, druga stała się odważnym symbolem marki Jordan i do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych logo marki.

© Jordan

Logo Jumpman

Prototyp Air Jordan 3 przygotowany przez Hatfielda i jego zespół był wszystkim, o co prosił Michael Jordan, a nawet więcej. Średnio wycięty kołnierz zapewniał mu elastyczność umożliwiającą swobodne poruszanie się po boisku, jednocześnie chroniąc jego kostki, dmuchana skóra była miękka i elastyczna, gdy buty były zupełnie nowe, co pozwalało mu nosić świeżą parę na każdy mecz, a egzotyczne panele z nadrukiem słonia na palcach i pięcie nadawały im luksusowy wygląd podobny do eleganckich włoskich butów, które uwielbiał nosić, dzięki czemu buty były zarówno modne, jak i funkcjonalne. Tinker wprowadził również innowacyjne okienko Nike Air w pięcie z modelu Air Max 1, stając się pierwszym trenerem koszykówki, który ujawnił technologię amortyzacji w podeszwie środkowej. Dodał również przesadny panel pięty, na którym znajdowało się logo Nike Air i był jedynym miejscem na zewnątrz z swooshem Nike, AJ3 podążając śladami AJ2 z brakiem jakiegokolwiek brandingu na ścianach bocznych. Co jednak najważniejsze, wizjonerski projektant zrobił coś, o czym nikt inny nie pomyślał: umieścił samego Jordana w samym sercu buta z logo Jumpman wyraźnie wyeksponowanym na środku języka. Co ciekawe, nie był to jego pierwszy instynkt, ponieważ jego wczesne szkice pokazywały sneaker ze swooshem na bokach, podobnie jak Air Jordan 1 - cecha żartobliwie odtworzona na Air Jordan 3 Tinker Hatfield w 2018 roku. Na szczęście wśród szkiców Petera Moore'a znalazł zdjęcie, po raz pierwszy uchwycone podczas sesji zdjęciowej dla magazynu Life przed Igrzyskami Olimpijskimi w 1984 roku, a później odtworzone przez Nike, co zaowocowało pomysłem. Dynamiczna sylwetka Jordana skaczącego w powietrzu z ręką wyciągniętą w kierunku obręczy zawierała w sobie wszystko, co dotyczyło zawodnika i jego niesamowitego ruchu i lotu. Logo nigdy nie miało być używane na samym bucie, a jedynie jako materiał marketingowy, ale w kolejnym momencie geniuszu Tinker zdał sobie sprawę, że nadanie Jumpmanowi dumnego miejsca na języku przyniesie linii sygnowanej przez Jordana silniejszą indywidualną tożsamość, jednocześnie imponując Michaelowi i odróżniając jego sneakersy od innych modeli Nike.

© Jordan

Historyczne boisko

Pomimo zaprojektowania buta, który pozornie wydawał się idealny dla Michaela, gdy Tinker przybył na spotkanie, coś było nie tak - Jordan był nieobecny. Siedząc ze współzałożycielem Nike, Philem Knightem i rodziną zawodnika, czekał nerwowo przez cztery godziny, aż Michael w końcu przeszedł przez drzwi. Grał w golfa z nikim innym jak Peterem Moore'em i Robem Strasserem, którzy przedstawili własne argumenty, dlaczego powinien dołączyć do nich w Sports Inc. Mając już do czynienia z jedną przekonującą propozycją tego dnia i wciąż rozważając możliwość przejścia do adidasa, nie był to najlepszy czas dla Jordana, aby usłyszeć o kolejnym sneakerze. To był moment decydujący dla Tinkera i pod wieloma względami szanse były ułożone przeciwko niemu. To sprawia, że to, co stało się później, jest jeszcze bardziej niezwykłe. Usiadł z Michaelem, przypominając mu ich wcześniejszą rozmowę i jego prośby, a następnie wyjaśnił, w jaki sposób spełnił każdą z nich. Gdy Michael zaczął się zbliżać, prototyp został ujawniony. Jego uśmiech poszerzył się, gdy zdał sobie sprawę, że Tinker naprawdę słuchał. Szlachetne materiały, dolny kołnierz, grafika z nadrukiem słonia - wszystko było na miejscu, a widok jego własnej sylwetki na języku tylko dopełnił całości. W tym momencie stało się jasne, że Tinker trafił w sedno, a Michael zgodził się ponownie współpracować z Nike. Wiele lat później Phil Knight nadal przypisuje Tinkerowi Hatfieldowi uratowanie jego marki tego dnia.

© Jordan

Wyjątkowy All-Star Weekend

Po ponownym zapewnieniu lojalności Jordana, wyzwaniem stojącym teraz przed Nike było pomyślne wprowadzenie na rynek najnowszego modelu. Podobnie jak w przypadku poprzednich dwóch wersji, Michael odegrał dużą rolę, nosząc buty podczas robienia tego, co robił najlepiej - imponowania na boisku do koszykówki. Można go było zobaczyć w Air Jordan 3 już w listopadzie 1987 roku, ale to jego występ podczas NBA All-Star Weekend na początku lutego 1988 roku sprawił, że nowy projekt znalazł się w centrum uwagi. W jednym z najbardziej znanych konkursów Slam Dunk w historii koszykówki, MJ nosił kolorystykę Jordan 3 White Cement, rywalizując z jednymi z najlepszych w branży w tamtym czasie. W finale spotkał się z rywalem Dominique Wilkinsem, który pokonał Jordana, gdy obaj spotkali się po raz pierwszy w 1985 roku. Kontuzje obu graczy uniemożliwiły im zmierzenie się w latach '86 i '87, więc było to ich pierwsze starcie od czasu, gdy Jordan doświadczył porażki z nim, co sprawiło, że jeszcze bardziej chciał wygrać. A jeśli potrzebował większej zachęty, fakt, że zawody odbywały się na stadionie w Chicago, był tym, co go dopingowało tysiące uwielbiających go fanów. W tamtym czasie obaj panowie byli najlepszymi strzelcami ligi, a finał był zaciętą walką. Przystępując do ostatniego rzutu, Jordan potrzebował niemal idealnego wyniku 49 punktów, aby zapewnić sobie zwycięstwo. Rozpoczął swój bieg na przeciwległy koniec boiska, po czym zawrócił na całej jego długości, nabierając przy tym ogromnej prędkości. Wystartował z linii rzutów wolnych i wystrzelił w powietrze, wbijając piłkę do siatki tylko prawą ręką i osiągając najwyższy możliwy wynik 50 punktów, aby wygrać konkurs Slam Dunk drugi rok z rzędu. Jego sprawność na boisku nie tylko zachwyciła tłum, ale także pokazała Air Jordan 3, zachwycając fanów sneakersów stylowym nowym trenerem koszykówki, który wyraźnie miał dużo sprężystości. Zaledwie dzień później pojawił się na All-Star Game w innej kolorystyce - Black Cement. Chociaż miał to być jedyny raz, kiedy miał na sobie ten konkretny projekt na boisku, uczynił go niezapomnianym, zdobywając 40 punktów przed ponad 18 000 kibiców w występie MVP, który jeszcze bardziej zwiększył profil buta.

© Jordan

Kolorystyka OG

Kolorystyki White Cement i Black Cement ukazały się mniej więcej w tym samym czasie, co ten wspaniały weekend, a obie stały się natychmiastowymi hitami dzięki wyczynom Jordana. Kontynuował swoją świetną formę do końca tego sezonu, nosząc White Cement przez większość czasu, a następnie przesiadł się na inną z czterech oryginalnych kolorystyk, Fire Red, na playoffy w 1988 roku. Czwarty projekt, znany jako True Blue, miał na sobie tylko raz w 1988 roku, podczas meczu pokazowego pomiędzy NBA All-Stars i Team USA, i nie był widziany w nich ponownie aż do 2001 roku, kiedy to rozgrywał ostatnie lata swojej kariery z Washington Wizards.

© Jordan

Imponujący sezon

Przez cały sezon '87-'88 MJ grał na niesamowicie wysokim poziomie, mając jeden z najlepszych lat w swojej karierze pod względem statystyk, mimo że Bulls po raz kolejny nie zdobyli tytułu. Dołączyli do niego kluczowi koledzy z drużyny, w tym Scottie Pippen i Horace Grant, którzy później byli filarami mistrzowskiej drużyny w 1991 roku i później, podczas gdy Phil Jackon został członkiem sztabu trenerskiego, pracując jako asystent przed swoim wspaniałym biegiem jako główny trener w latach 90-tych. Wszystko to pomogło Jordanowi zdobyć jego pierwszą nagrodę NBA MVP i jedyne wyróżnienie Defensive Player of the Year w 1988 roku. Drugi rok z rzędu został również mistrzem punktacji, a po raz pierwszy był nawet liderem kradzieży. Każde z tych osiągnięć miało miejsce podczas noszenia Air Jordan 3, ugruntowując tym samym jego miejsce w historii sneakersów.

© Jordan

Michael Jordan i Mars Blackmon

Ale nie tylko wybryki Michaela na boisku pomogły zwiększyć popularność butów, ale także jego osobowość poza boiskiem. Dokładniej mówiąc, były to jego niezapomniane reklamy z fikcyjną postacią Marsa Blackmona Spike'a Lee z hitowego filmu She's Gotta Have It z 1986 roku. W czarno-białym filmie Mars jest dziwacznym fanem sneakersów i entuzjastą Jordana, dzięki czemu można się z nim utożsamić, gdy pojawia się obok wyidealizowanej postaci Michaela Jordana. Para ta pojawiła się w reklamach drukowanych, w tym na dwustronicowej rozkładówce, która przedstawiała Michaela w Black Cement i Marsa w White Cement, z tekstem "The Best on Earth" pod pierwszym i "The Best on Mars" pod drugim. Być może bardziej pamiętne były jednak ich reklamy telewizyjne, które doprowadziły do takich haseł jak "To muszą być buty!", słynne stwierdzenie Marsa, gdy próbował dowiedzieć się, co sprawiło, że Michael był tak dobry. Jedna z reklam zaczyna się od zbliżenia Marsa obok obręczy do koszykówki, gdy twierdzi, że jest najlepszy. Powód tego stwierdzenia: "Air Jordan, Air Jordan, Air Jordan", które Mars powtarza, gdy kamera przesuwa się w dół, aby pokazać go stojącego na ramionach Michaela w Air Jordan 3 White Cement. MJ odchodzi, a Mars wisi na obręczy, krzycząc "Money, Money, why you wanna do that to me?", co sprawiło, że Money stał się jednym z wielu pseudonimów Jordana. Komiczna para pojawiła się razem w całej serii reklam, które zwiększyły popularność butów, tworząc zwycięską współpracę, w ramach której bawili się kilkoma kolejnymi sneakersami Jordan.

© Jordan

Michael Jordan i Tinker Hatfield

Kolejnym potężnym partnerstwem, które wyłoniło się z Air Jordan 3, było partnerstwo Hatfielda i Jordana. Utalentowany projektant zmienił zasady współpracy obuwniczej ze sportowcami, biorąc pod uwagę pragnienia i potrzeby graczy, aby stworzyć obuwie, które naprawdę im służy. Jego decyzja o umieszczeniu Jordana w tak widocznym miejscu na samym bucie przyciągnęła go do niego, działając jako symboliczny gest jego znaczenia zarówno dla Hatfielda, jak i Nike, który uczynił go prawdziwym współpracownikiem przy jego własnej linii sygnowanej. Jordan od tego czasu chwalił zespół, który pracował nad AJ3 za stworzenie ponadczasowego produktu, a nawet określił Tinkera jako swoją "prawą rękę" we wszystkim, co związane z projektowaniem, ponieważ obaj stali się sobie bliscy przez lata. Wspólnie stworzyli wiele innych sneakersów Jordan, a Tinker zaprojektował także dziesiątki butów dla Nike w ciągu ponad trzech dekad pracy w firmie, gdzie skończył jako wiceprezes ds. projektowania i projektów specjalnych.

© Jordan

Uhonorowanie legendy

Nawet pomimo wszystkich nowych sneakersów Jordan, które pojawiły się na przestrzeni lat, model Air Jordan 3 pozostał popularny i nadal jest tak samo kolekcjonerski, jak w momencie jego pierwszej premiery. Cztery oryginalne kolorystyki, które były objawieniem w 1988 roku, są szczególnie ulubione, a White Cement i Black Cement były wielokrotnie wznawiane po wprowadzeniu na rynek pierwszych wersji retro w 1994 roku. Fani kolorów Fire Red i True Blue musieli poczekać nieco dłużej, ten drugi pojawił się w 2001 roku, a pierwszy dopiero w 2007 roku. Te sneakersy retro zostały uznane za jedne z pierwszych, które wpłynęły na rozkwit rynku retro i część powodu, dla którego sneakersy koszykarskie stały się ikonami kultury, a nie tylko przedmiotami funkcjonalnymi, na co mógł mieć wpływ talent Kobe Bryanta z początku 2000 roku. Supergwiazda NBA postanowiła uhonorować swojego wielkiego mentora, Michaela Jordana, nosząc True Blue retro podczas All-Star Game 2003 - 14. i ostatni raz Jordana na imprezie wystawienniczej przed przejściem na emeryturę. Kobe, gwiazda LA Lakers, którzy właśnie zakończyli swój własny three-peat, był wówczas niezwykle popularny, prowadząc w głosowaniu fanów, aby być pierwszym nazwiskiem na karcie drużyny Konferencji Zachodniej. W niesamowitej bitwie Jordan dał drużynie Konferencji Wschodniej dwa punkty przewagi na 4,8 sekundy przed końcem dogrywki, po czym Kobe trafił dwa z trzech rzutów wolnych, doprowadzając do bezprecedensowej podwójnej dogrywki. Drużyna z Zachodu wygrała, a po meczu niezwykła kariera Jordana została uczczona występem Mariah Carey i filmem z jego najlepszymi momentami sportowymi. Kobe często otrzymywał spersonalizowane pary sneakersów od swojego mentora, w tym inspirowaną Lakersami wersję Air Jordan 3, a jego pojawienie się w True Blue zarówno uhonorowało Jordana, jak i zwróciło uwagę całego nowego pokolenia fanów sneakersów. Popularność tego modelu nadal rosła dzięki innym celebrytom, takim jak amerykański raper DJ Khaled, który otrzymał własną unikalną wersję w 2017 roku, wielokrotnie nagradzany kolumbijski piosenkarz J Balvin, który pracował nad dwiema wersjami kolorystycznymi AJ3 w 2023 i 2024 roku, oraz Justin Timberlake, światowa gwiazda występująca w spersonalizowanej parze podczas występu w przerwie meczu Super Bowl w 2018 roku. Oprócz tego doszło do wyjątkowej i przyciągającej wzrok współpracy z Fragment Design, A Ma Maniére i wieloma innymi markami modowymi - co świadczy o ponadczasowej jakości Jordan 3.

© Jordan

Trwałe dziedzictwo

Projektując Jordan 3, Hatfield dokonał czegoś niesamowitego. Udało mu się połączyć pożądane przez Jordana atrybuty wydajności ze stylem, którego wymagał jako podążający za modą, w jednym modelu butów. Jego charakterystyczny design i stylowe, wysokiej jakości materiały rozwinęły linię sygnowaną przez Jordana, sprawiając, że wyglądał jak żaden inny trener koszykówki w tamtym czasie i wyznaczając nowy standard dla branży zarówno pod względem estetyki, jak i technologii. Lista nowości nie tylko sprawiła, że stała się popularną sylwetką, ale także przywróciła Michaela do gry i przekształciła rodzące się partnerstwo w coś, co posłuży za podstawę jednej z najbardziej monumentalnych marek obuwniczych w historii. Ze względu na swoją rolę w tej niezwykłej historii, Air Jordan 3 na zawsze zostanie zapamiętany jako but, który uratował Nike, a jego wybitny projektant, człowiek, który go stworzył.

Read more

SPORTSHOWROOM wykorzystuje pliki cookies. O naszej polityce plików cookie.

Kontynuować

Wybierz swój kraj

Europa

Ameryki

Azji i Pacyfiku

Afryka

Bliski Wschód