Nike
Kobe 8
Najbardziej zwinny ze wszystkich trenerów koszykówki Kobego.
Kolejny sezon i kolejne buty
W październiku 2012 roku Kobe Bryant rozpoczął swój 17. sezon w NBA. Był to także jego 17. sezon w LA Lakers, gdzie spędził całą swoją karierę po tym, jak został wymieniony z Charlotte Hornets zaraz po drafcie w 1996 roku. Na boisku osiągnął już więcej, niż większość graczy mogłaby kiedykolwiek mieć nadzieję, a mimo to wciąż chciał zdobywać kolejne tytuły. W międzyczasie legenda NBA była odpowiedzialna za jedną z najbardziej wpływowych linii trenerów koszykówki w historii. Gdy rozpoczął się sezon 2012-2013, Kobe pracował już nad swoimi kolejnymi sygnowanymi butami, Kobe 8, które miały okazać się jednymi z jego najlepszych.
Trudny początek
Przystępując do pierwszego meczu sezonu regularnego 20 października 2012 roku, LA Lakers byli w świetnej sytuacji. Drużyna została wzmocniona, najpierw podpisując kontrakt z dwukrotnym MVP NBA Steve'em Nashem z Phoenix Suns, a następnie pozyskując potężnego All-Stara Dwighta Howarda z Orlando Magic. Wraz z wysokim Hiszpanem Pau Gasolem i błyskotliwością Kobe Bryanta, Lakers byli uważani za super zespół. Jednak sprawy nie wyglądały tak, jak się wydawało - Howard spędził większość sezonu poza domem, dochodząc do siebie po operacji pleców, Gasol cierpiał na zapalenie ścięgien w obu kolanach, a Nash miał własne obawy związane z kontuzjami po 16 sezonach w NBA. Były gracz Suns złamał nogę w zaledwie drugim meczu sezonu i opuścił kolejne 24 spotkania. W następstwie tego Lakers przegrali 4 z pierwszych 5 meczów, co doprowadziło do zmiany kierownictwa w drużynie, która powoli zaczęła się zmieniać. Pod koniec listopada, Lakers osiągnęli rekord 8-8, a Kobe nadal prowadził drużynę z dwoma 40-punktowymi meczami i godnym uwagi triple-double przeciwko Houston Rockets. To właśnie w tym momencie Nike zdecydowało się zaprezentować nowe, sygnowane przez Kobego buty do koszykówki.
Intrygujące spostrzeżenia
Podczas premiery Kobe 8 System, fani serii mieli wgląd w to, co kryje się za ich projektem. Kobe mówił o swoim bezgranicznym pragnieniu poprawy wyników w każdy możliwy sposób, co oznaczało stworzenie buta, który pasowałby do tempa jego gry i dawał mu poczucie poruszania się "z prędkością światła". Po sukcesie czterech poprzednich butów Kobe, Eric Avar został projektantem obuwia, któremu powierzono stworzenie takiego modelu. Podobnie jak poprzednio, uważnie słuchał tego, co Kobe miał do powiedzenia, realizując jego prośbę, aby sylwetka sprawiała wrażenie, jakby była częścią jego stopy i usuwając niewielkie przyrosty z jej wysokości i wagi, aby stworzyć trenera koszykówki, który był jeszcze lżejszy i niższy niż te, które pojawiły się wcześniej. Kobe miał teraz 34 lata, ale pomysłowy trenażer do koszykówki Avara nadal pozwalał mu "grać szybciej" i "z większą kontrolą", gdy próbował poprowadzić Lakers do kolejnego tytułu NBA.
Dwie mistrzowskie innowacje
Wszystko w modelu Kobe 8 było zorientowane na wydajność sportowca. Tworząc go, Avar wprowadził być może więcej innowacji niż od czasu pierwszej zmiany linii na format low-top cztery iteracje wcześniej. W szczególności dwa dodatki znacząco wpłynęły na ich wydajność. Jednym z nich była pełnowymiarowa podeszwa środkowa Lunarlon, która była ewolucją większych wkładek wprowadzonych w Kobe 7. Po raz pierwszy w butach Kobe nie było Zoom Air, a całkowicie piankowa podeszwa środkowa była tak lekka, że jej waga była ledwo wyczuwalna. Zapewniała ona niesamowitą absorpcję uderzeń i stabilność, rozkładając ciężar gracza równomiernie na stopę, zmniejszając w ten sposób nacisk na kostki i kolana, zapewniając jednocześnie doskonałe wyczucie boiska. Drugą wielką innowacją Avara była siateczka Engineered Mesh, której użył w cholewce; po raz pierwszy zrobiono to w butach do koszykówki. Ten zaawansowany splot tekstylny był mocniejszy i bardziej elastyczny niż standardowe materiały siatkowe, a jego perforacje zapewniały wysoki poziom oddychalności na całej długości stopy. Był również niezwykle lekki, dzięki czemu Nike Kobe 8 były najlżejsze z całej linii. Tymczasem jego plastyczny charakter oznaczał, że wygodnie obejmował stopę, nie ograniczając jej, dzięki czemu użytkownik mógł poruszać się naturalnie i swobodnie, aby uzyskać maksymalną zwinność.
Konstrukcja zoptymalizowana pod kątem prędkości
Oprócz tego, Nike Kobe 8 miały szereg innych cech, które zapewniały im szybkość wymaganą przez Kobego i innych graczy NBA, zwłaszcza obrońców. Gumowa podeszwa zewnętrzna o grubości nieco ponad jednego milimetra jeszcze bardziej zmniejszyła wagę buta, dzięki czemu użytkownik mógł wygodnie czuć boisko pod stopami. Połączenie linii przyczepności w jodełkę i wężowych wzorów bieżnika zapewniało doskonałą przyczepność, szczególnie na nawierzchniach halowych, umożliwiając precyzyjne cięcia bez poślizgu. Takie ostre ruchy były również wspierane przez zapiętek z TPU, który, podobnie jak w poprzednich edycjach, oferował wysokiej jakości blokadę w niskiej konstrukcji. Poniżej formowanego łuku podeszwy środkowej Lunarlon, zwykła płytka z włókna węglowego zapewniała sztywność i wsparcie stopy, a jej konstrukcja na bazie szkła zapewniała, że była lżejsza niż inne płytki. W międzyczasie syntetyczne nakładki bez szycia zostały rozrzucone po częściach cholewki, aby zwiększyć jej integralność strukturalną bez dodawania zbyt dużej wagi. Przelotka na sznurowadła została wykonana z minimalnej ilości TPU, aby utrzymać sznurowadła bezpiecznie na miejscu, a język był cienki i lekko wyściełany; oba elementy służą utrzymaniu wagi na jak najniższym poziomie.
Atrakcyjna estetyka
Wydajny projekt Avar maksymalizował szybkość i lekkość, aby uzyskać jak najbardziej zwrotny but, pozwalając Kobe'emu, jak sugerowała jedna z wczesnych reklam, "uderzać z prędkością światła". Podczas gdy sam Kobe nie był zbyt zainteresowany estetyką, eksperci Nike pracowali nad wyglądem, który odzwierciedlał jego osobowość Czarnej Mamby, nadając modelom grafikę inspirowaną wężami i inne charakterystyczne efekty. Nowa siateczkowa cholewka pochłaniała kolory w inny sposób niż wcześniejsze materiały, a kolorystyka Sulfur Electric została nasycona dynamiczną mieszanką czerni i żółci, podczas gdy edycja świąteczna została ozdobiona nieregularnymi diamentami w stonowanych odcieniach czerwieni, żółci, błękitu i bieli, które niektórzy porównali do łusek przerażającej żmii nosorożca. Pośrodku bocznej części buta pojawił się swoosh, drugi został umieszczony wyżej w kierunku środkowego kołnierza, a logo Kobe'ego "The Sheath" pojawiło się na języku i podeszwie zewnętrznej, a kolejne zostało subtelnie wytłoczone w bocznym przodostopiu. Podpis Kobego powrócił po bocznej stronie zapiętka, a unikalny "Kobe Code" ozdobił zarówno piętę, jak i podeszwę zewnętrzną. Ten tekst przypominający alfabet Braille'a został po raz pierwszy użyty w modelu Kobe 5, co skłoniło fanów do przetłumaczenia kropkowanych cyfr w celu odczytania kodu na przyszłych ubraniach Kobe. Symbole wokół pięty Kobe 8 oznaczają słowa "pogoń za perfekcją", a te w małym dysku w przedniej części podeszwy zewnętrznej oznaczają "dokładność" - oba ważne aspekty osobowości i stylu gry Kobe. Ostatnim estetycznym akcentem wypuszczonych kolorystyk były grube srebrne linie na pięcie. Oznaczenia te osiągnęły swój pełny potencjał tylko wtedy, gdy Kobe 8 były noszone ze specjalnymi skarpetami dołączonymi do każdej pary, ponieważ dwa srebrne paski na pięcie buta tworzyły dolną połowę logo The Sheath, podczas gdy górna połowa była uzupełniona na skarpetach, więc pełny emblemat można było zobaczyć tylko wtedy, gdy oba były noszone razem.
Rekordowa passa
Model Kobe 8 został upubliczniony w grudniu 2012 roku, kiedy to sam Kobe zaczął nosić go na boisku. Być może zainspirowany swoim nowym trenerem koszykówki, mistrzowski gracz rozpoczął wspaniałą passę zdobywania punktów przez cały miesiąc, co dało ogromny impuls do premiery. Zaczął od 39 punktów przeciwko Houston Rockets 5 grudnia - meczu, w którym stał się dopiero piątym graczem i najmłodszym w historii, który przekroczył 30 000 punktów w karierze - a następnie zdobywał ponad 30 punktów w dziesięciu kolejnych meczach. W tamtym czasie była to najdłuższa taka passa dla kogokolwiek w wieku 34 lat lub więcej, a została ona zakończona 35-punktowym meczem przeciwko Oklahoma City Thunder Kevina Duranta i 40-punktowym mistrzostwem przeciwko Denver Nuggets 26 grudnia. W ostatnim meczu miesiąca Kobe miał 27 punktów pod koniec 3. kwarty, ale został zdjęty na całą 4. kwartę, kończąc tym samym swoją niezwykłą passę.
Kontuzje i zmagania
Pomimo tych niesamowitych występów, Lakers wciąż starali się znaleźć formę pod wodzą nowego trenera Mike'a D'Antoniego. Kontuzje nadal nękały drużynę, a 2013 rok rozpoczęli serią sześciu porażek, co skłoniło D'Antoniego do eksperymentowania z Kobe w roli obrońcy przeciwko Cleveland Cavaliers 13 stycznia. Obarczony zadaniem powstrzymania młodego Kyrie Irvinga, ograniczył Debiutanta Roku 2012 do zaledwie 15 punktów, samemu zdobywając 23, dzięki czemu jego drużyna wygrała z przewagą 20 punktów. Niemniej jednak, styczeń był słabym miesiącem dla Lakersów, a liczba punktów Kobego spadła wraz z jego dostosowaną rolą.
Żywa kolorystyka All-Star
W międzyczasie Kobe 8 okazały się niezwykle popularnymi butami i wypuszczono nowe projekty. Klasyczne modele z tamtego okresu obejmują kolorystykę Black History Month, która miała przyciągające wzrok geometryczne wzory na czarno-pomarańczowej powierzchni zewnętrznej, a także bardziej inspirowane wężami edycje, takie jak Python. Sam Kobe nosił różne edycje na boisku, podnosząc w ten sposób profil buta, ale to kolorystyka stworzona na cześć jego 15. występu w All-Star stała się jedną z najpopularniejszych. Po raz kolejny Kobe udowodnił, jak uwielbiany jest wśród fanów NBA, zdobywając najwięcej głosów ze wszystkich graczy, nawet więcej niż inni wielcy, tacy jak LeBron James, Carmelo Anthony, Kevin Durant i Dwyane Wade. Podczas meczu Kobe odegrał bardziej drugoplanową rolę, wykonując osiem asyst i blokując dwa rzuty Jamesa pod koniec meczu, aby pomóc drużynie Konferencji Zachodniej w zwycięstwie 143-138. Wszystko to odbyło się w jednych z najbardziej kolorowych ze wszystkich Kobe 8: All-Star Extraterrestrial. Jego marmurkowa zewnętrzna strona zawierała falujące wzory w żywych odcieniach żółci, pomarańczy i czerwieni, przypominające nieco powierzchnię słońca, podczas gdy jego wewnętrzna strona zawierała wzór, który przywoływał gwiaździstą przestrzeń kosmiczną. Pod względem osiągów różniły się również nieco od większości innych Kobe 8, ponieważ ich podeszwa środkowa zawierała jednostkę Zoom Air, która zapewniała nieco większą responsywność pod stopą.
Odrodzenie zdobywania punktów
Po powrocie do regularnej ligi po weekendzie All-Star, Kobe przyjął bardziej ofensywną rolę, a jego zdobycze punktowe wzrosły. Zasygnalizował tę zmianę 40-punktowym meczem przeciwko Portland Trail Blazers 22 lutego, gdy Lakers w końcu zaczęli odrabiać straty. Tydzień później Kobe otrzymał nagrodę Gracza Miesiąca, po raz kolejny prowadząc swoją drużynę na skraj Playoffów. Na mniej niż jedną trzecią sezonu Lakers zajmowali 9. miejsce w Konferencji Zachodniej i potrzebowali 8. miejsca, by awansować do turnieju na koniec sezonu.
Dążenie do playoffów
W marcu Lakers usilnie dążyli do awansu do playoffów, a Kobe grał jedną ze swoich najlepszych koszykówek w tym sezonie, a wszystko to nosząc Kobe 8. W dwóch niezapomnianych zwycięstwach z rzędu zdobył ponad 40 punktów i ponad 10 asyst, najpierw przeciwko New Orleans Hornets, a następnie Toronto Raptors, którzy zostali pokonani przez charakterystyczny występ Kobego, w którym doprowadził mecz do dogrywki, zdobywając 15 punktów w czwartej kwarcie, co pozwoliło Lakersom odnieść niezwykle ważne zwycięstwo. W kwietniu - ostatnim miesiącu sezonu zasadniczego - Lakers toczyli zaciętą walkę z Utah Jazz o 8. miejsce w Konferencji Zachodniej. Musieli wygrać jak najwięcej meczów, aby zapewnić sobie miejsce w Playoff, a przy tak wielu kontuzjach i nieobecnościach, Kobe wywierał na siebie coraz większą presję, aby być człowiekiem, który ich tam zabierze. Obciążenie było tym większe, że Kobe obiecał fanom, że Lakers awansują do Playoffs. Począwszy od 30 marca przeciwko Sacramento Kings, rozpoczął serię siedmiu meczów z rzędu, w których rozegrał co najmniej 40 minut. W pierwszym meczu był na parkiecie tylko przez 23 sekundy, a w przedostatnim rozegrał każde z 48 minut, nie zatrzymując się nawet na sekundę. W tym ostatnim meczu Kobe zanotował swój najwyższy wynik w sezonie, zdobywając 47 punktów, ale ogromny czas spędzony na parkiecie wyraźnie zbierał swoje żniwo i wkrótce doprowadził do przedwczesnego zakończenia jego sezonu.
Ostrzeżenia
Dwa dni później Lakers zmierzyli się z Golden State Warriors w kolejnym meczu o zwycięstwo, a Kobe chciał grać jak najwięcej minut, pomimo ostrzeżeń ze strony dyrektora generalnego drużyny, Mitcha Kupchaka i trenera D'Antoniego, którzy coraz bardziej martwili się, że ich starzejący się gwiazdor złapie kontuzję. Kobe był jednak niezrażony. Nie chcąc zawieść fanów, pracował ciężej niż kiedykolwiek, nie śpiąc do późna, aby studiować przeciwników i kierować otaczającymi go ludźmi, aby upewnić się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Pokazując swoją charakterystyczną determinację i wytrwałość, wyszedł na boisko, wiedząc, że nie zrobi sobie nawet minuty odpoczynku, ponieważ jego obowiązkiem było doprowadzenie drużyny do playoffów.
Rozdzierający serce moment
Gdy mecz się rozpoczął, Kobe mógł zobaczyć, że będzie to trudny mecz, ponieważ świetny strzelec Steph Curry rzucił serię rzutów trzypunktowych dla Warriors, kończąc pierwszą kwartę z 22 punktami, a jego drużyna prowadziła 32-26. Kobe walczył z 13 punktami w 2. kwarcie, aby wyrównać wynik na 57-57 na koniec 1. połowy, w której był jedynym człowiekiem w obu drużynach, który grał w każdej sekundzie. Intensywność nie spadła w 3. kwarcie, a gdy obie drużyny wytrwale walczyły o piłkę, Kobe upadł pod atakiem Festusa Ezeliego i Harrisona Barnesa. Uderzając mocno o ziemię, przez chwilę trzymał się za lewe kolano, ale szybko wstał, zdeterminowany, by kontynuować grę. Kilka minut później wyskoczył do rzutu z pola i po wylądowaniu kulał z bólu, a komentatorzy zastanawiali się, czy będzie w stanie kontynuować grę. Pomimo tych chwil, Kobe niewiarygodnie dotarł do końca 3. kwarty, nie tracąc ani sekundy gry. Lakers przegrywali pięcioma punktami i do zwycięstwa potrzebny był mocny atak. W ostatniej kwarcie Kobe wyszedł z impetem, trafiając rzuty z pola i za trzy punkty, aby zmniejszyć dystans do przeciwnika. Wyglądało na to, że uda mu się wyrwać słynne zwycięstwo dla swojej drużyny, aż do momentu, gdy na nieco ponad trzy minuty przed końcem, bez chwili odpoczynku, odepchnął się lewą stopą, próbując wyprzedzić Barnesa i nagle upadł na podłogę. Czując tył kostki, zdał sobie sprawę, że jego ścięgno Achillesa zostało zerwane. W niemal niewiarygodnym momencie buntu, Kobe, ubrany w parę Kobe 8 w fioletowo-złotych odcieniach swoich ukochanych Lakersów, chwycił się za tył nogi, próbując wciągnąć ścięgno z powrotem na miejsce. Był tak zdeterminowany, by dokończyć robotę, że wstał, utykając podszedł do linii rzutów wolnych i spokojnie oddał dwa rzuty, po czym w końcu pogodził się z losem i zszedł z boiska kuśtykając. Gdy wędrował w kierunku szatni, komentator podsumował słynną mentalność Kobego słowami: "Nigdy nie kwestionuj serca, emocji, zawziętości i nieustępliwości tego faceta". Chociaż był zdruzgotany kontuzją, rzuty wolne Kobego zrównały jego drużynę z Warriors na 109 punktów, a Lakers odnieśli zwycięstwo. Zaledwie pięć dni później ich miejsce w play-offach zostało potwierdzone po tym, jak pokonali Houston Rockets, kończąc remis z tą samą drużyną na 7. miejscu w Konferencji Zachodniej.
Magic Mamba
Bohaterstwo Kobego potwierdziło jego gwarancję, że Lakers dostaną się do Playoffs, ale bez niego na czele drużyna walczyła w pierwszej rundzie, przegrywając w 4 meczach z rzędu z San Antonio Spurs. Kobe został pochwalony za kolejny niesamowity sezon, a New York Times nazwał go "jednym z najlepszych w jego karierze", a inni nazwali go Magic Mamba za jego niesamowitą dystrybucję, która rywalizowała z legendą Lakers Magic Johnson. Te niesamowite umiejętności podawania sprawiły, że przekroczył dziesięć asyst jedenaście razy w sezonie, podczas gdy nadal punktował obficie, zdobywając 40 lub więcej punktów w ośmiu różnych meczach. W trakcie sezonu wyprzedził również wielkiego Wilta Chamberlaina na liście strzelców wszech czasów, przesuwając się na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Pomimo tego, jego zerwanie Achillesa było decydującym momentem tego roku. Dzień po doznaniu kontuzji Kobe przeszedł operację, a następnie miesiące rehabilitacji. Ostatecznie wrócił do gry prawie osiem miesięcy później w meczu z Toronto Raptors 8 grudnia, ale wkrótce ponownie doznał kontuzji i nigdy nie wrócił do swojej najlepszej formy sprzed kontuzji. Dał z siebie wszystko dla swojej drużyny, przesuwając swoje ciało do granic możliwości i narażając swoje zdrowie fizyczne, aż w końcu pękło.
Potężny symbol
Ze względu na ten rozdzierający serce moment, Nike Kobe 8 zostaną zapamiętane na zawsze, ale przeszły również do historii jako jedne z najlepszych butów do koszykówki. W ciągu miesięcy, w których Kobe dochodził do siebie po zerwaniu Achillesa, pojawiły się kultowe kolorystyki, takie jak wielobarwna Venice Beach, bogato stonowana Pit Viper i żywa Mambacurial, a fani gromadzili się, aby odebrać każdy nowy projekt w dowód wsparcia dla gracza. Oprócz bycia doskonałym butem do koszykówki i przyciągającym wzrok sneakerem lifestyle'owym, sylwetka symbolizowała teraz odwagę, poświęcenie i niesamowitą siłę woli Kobego, czyniąc go jeszcze bardziej pożądanym elementem mody. W rzeczywistości Kobe 8 były tak świetnymi butami, że wersja OG została przejęta przez młode gwiazdy NBA, takie jak Ja Morant i Tyrese Haliburton na początku 2020 roku, nawet gdy inni nosili wydania Kobe Protro jego piątego i szóstego sygnowanego modelu. Następnie sam Kobe 8 stał się Protro, a jego popularność ponownie wzrosła.
Kobe 8 Protro
Projekty Protro Kobego to nowe wersje klasycznych sylwetek, które zostały w jakiś sposób zmienione, aby poprawić ich wydajność. Nie tylko odzwierciedla to fakt, że Kobe nieustannie pracował nad poprawą swojej gry, ale także oznacza, że są one istotne dla współczesnej ery, dzięki czemu najlepsi gracze NBA mogą nadal nosić je na boisku. Model Kobe 8 Protro został symbolicznie wydany 23 sierpnia 2023 roku - w dniu, w którym Kobe obchodziłby 45. urodziny. Jego żona, Vanessa, połączyła siły z Nike, aby stworzyć pamiątkową, całkowicie białą wersję znaną jako Halo, która utorowała drogę przyszłym projektom Halo, aby co roku świętować urodziny Kobe. Podobnie jak w przypadku innych wydań Protro, trudno jest dostrzec, gdzie można by ulepszyć tak wydajne buty, ale główną innowacją Nike w Kobe 8 była zmiana wkładki z pianki Lunarlon na wkładkę wykonaną z pianki React. Ten zaktualizowany materiał jest jeszcze bardziej miękki i wygodny niż Lunarlon, a jednocześnie zapewnia lepszą responsywność i trwałość. Aby uczynić go jeszcze bardziej wytrzymałym, po bocznej stronie wkładki dodano linię taśmy, która chroni przed rozdarciem podczas ostrych cięć i zakrętów. Chociaż ta zmiana była najbardziej znacząca, inne można było zobaczyć w całym projekcie. Gumowa podeszwa zewnętrzna została pogrubiona, dzięki czemu jest nieco trwalsza, a cholewka Engineered Mesh była jeszcze mocniejsza dzięki zastosowaniu nowoczesnych tkanin. Nieco dodatkowa wyściółka na języku zmniejszyła nacisk na sznurowadła, a eyestay z TPU został zmieniony na lżejszy, szyty. Wiele efektów brandingowych zostało również wyhaftowanych, w tym boczne szprychy i logo na języku, nadając im elegancki wygląd.
Oddanie hołdu legendzie
Aby uczcić premierę Kobe 8 Protro, Nike zorganizowało dwudniowy turniej koszykówki dla młodzieży we współpracy z fundacją sportową rodziny Bryant. Osiem drużyn dziewcząt i chłopców ze szkół średnich w Los Angeles rywalizowało ze sobą, a mecz o mistrzostwo odbył się symbolicznie 24 sierpnia jako odniesienie do numerów koszulek Kobego 8 i 24. Od tego czasu wydano więcej wzorów Protro w hołdzie wielkiemu człowiekowi, w tym jeden znany jako Mambacita, który oddaje hołd jego córce Giannie oraz limitowaną kolorystykę Los Angeles Dodgers, która została podarowana drużynie w uznaniu wielu wydarzeń, które zorganizowali ku pamięci Kobego.
Kultowy model do koszykówki
Dla wielu Nike Kobe 8 System to jedne z najlepszych butów do koszykówki wszech czasów. Chociaż Kobe nie zdobył mistrzostwa NBA, nosząc go, dokonał wielu innych wyczynów z ultralekkim, niskoprofilowym butem na nogach, nie tylko wprowadzając LA Lakers do serii Playoff, która często wydawała się poza zasięgiem. Najbardziej pamiętny był jednak moment, w którym przeciwstawił się rozdzierającemu bólowi zerwanego ścięgna Achillesa, aby wykonać parę rzutów wolnych i poprowadzić swoją drużynę do kluczowego zwycięstwa. Przez większość sezonu 2012-2013 Kobe wydawał się być na skraju kontuzji, ale wracał i grał na najwyższym poziomie, nawet gdy jego ciało zaczęło się zmagać, częściowo dzięki butowi, który był idealnym połączeniem lekkiej amortyzacji, oddychającej trwałości i eleganckiego stylu. Kobe 8 na zawsze będzie reprezentować serce, motywację i determinację legendarnego człowieka do osiągnięcia wielkości, ponieważ nadal wspiera graczy, którzy próbują naśladować jego umiejętności i zwinność.