SPORTSHOWROOM

Nike

Kobe 4

Zaprojektowany z myślą o mobilności i szybkości.

Nike Kobe 4
© Nike

Koszykarska rewolucja

Kiedy Kobe Bryant podpisał kontrakt z Nike na początku XXI wieku, koszykarskie sneakersy z wysoką cholewką były najpopularniejszym stylem wśród graczy NBA. Trend ten utrzymywał się przez całą dekadę, w tym we własnej linii sygnowanej przez Kobego z Nike, a pierwsze trzy jego buty miały wysoki kołnierz, który odpowiadał ówczesnym oczekiwaniom. Jednak wraz ze swoim czwartym trenerem koszykówki, Kobe był zdeterminowany, aby przełamać tę formę i dlatego zażądał wysokiej jakości niskiej cholewki, która mogłaby konkurować z jego odpowiednikami z wysokim kołnierzem. Rezultatem był Nike Zoom Kobe 4 - rewolucyjna sylwetka, która zmieniła cały krajobraz zarówno koszykówki, jak i kultury sneakersów.

© Nike

Rozczarowujące zakończenie

Sezon 2007-2008 NBA był udany, ale ostatecznie rozdzierający serce dla Kobego i LA Lakers. Pomimo doskonałego sezonu regularnego, w którym zajęli pierwsze miejsce w Konferencji Zachodniej z rekordem 57-25 i silnej serii playoffów, podczas której pokonali Denver Nuggets, Utah Jazz i San Antonio Spurs, zakończyli jako wicemistrzowie Boston Celtics w pierwszych finałach NBA, odkąd Shaquille O'Neal opuścił drużynę w 2004 roku. W ostatnim meczu serii doznali szczególnie bolesnej porażki 131-92, pokazując, że chociaż zespół poczynił znaczne postępy, nie był jeszcze u szczytu swoich możliwości. W tym czasie Kobe cierpiał z powodu kontuzji małego palca u ręki, ale nie chciał zakłócać swojego sezonu ani Igrzysk Olimpijskich tego lata, więc zdecydował się nie poddawać operacji. Pomimo tego, w Playoffach zdobył 633 punkty i mógł cieszyć się niesamowitym rokiem, w którym po raz pierwszy i jedyny w karierze został wybrany MVP ligi.

Wiatr zmian zaczyna wiać

Podczas gdy wszystkie te osobiste osiągnięcia były wspaniałe, Kobe skupił się na wygraniu NBA i zwrócił się do Nike, aby pomóc mu uzyskać przewagę nad konkurencją w sezonie 2008-2009. Marka była w trakcie projektowania jego czwartych sygnowanych butów do koszykówki, a Kobe tym razem chciał czegoś radykalnie innego. Zaapelował do projektanta obuwia Erica Avara o stworzenie najniższego i najlżejszego możliwego buta do koszykówki, aby mógł poruszać się po boisku z większą prędkością i zwinnością niż jego przeciwnicy. Było to sprzeczne z ówczesną konwencjonalną mądrością, która głosiła, że buty do koszykówki z niską cholewką nie zapewnią profesjonalnym graczom wystarczającej ochrony i wsparcia kostki, aby mogli szybko poruszać się w tę i z powrotem podczas meczów o wysokiej intensywności bez ryzyka poważnych obrażeń. W rezultacie większość meczów NBA była zdominowana przez wysokie i średnie buty. Nie oznacza to, że nikt nie nosił niskich butów - rozgrywający Washington Wizards Gilbert Arenas przez kilka lat nosił swoje charakterystyczne buty o niskim kroju, Gil Zero - ale zdecydowana większość faworyzowała wysoką kostkę i nie wyglądało na to, by miało się to zmienić w najbliższym czasie; tak było do czasu, gdy pojawił się Kobe Bryant.

Inspiracja z dzieciństwa

Decyzja Kobe'ego o przejściu na niskie buty do koszykówki nie była przypadkowa; była wynikiem jego dzieciństwa i wynikającego z niego zainteresowania piłką nożną. Jego ojciec, Joe Bryant, również był koszykarzem i po 8 sezonach w NBA przeniósł rodzinę do Włoch, aby móc kontynuować profesjonalną grę. Kobe miał wtedy zaledwie sześć lat, więc wiele z jego formacyjnych lat miało miejsce tam, w tym czasie zaczął wspierać drużynę piłkarską A.C. Milan. Oprócz rozwijania swoich umiejętności koszykarskich, nauczył się grać w piłkę nożną przed powrotem do Stanów Zjednoczonych w wieku 13 lat. Prawie dwie dekady później Kobe nadal śledził ten sport i uderzył go fakt, że chociaż wiązał się on z ogromnymi skokami prędkości, nagłymi zatrzymaniami i ostrymi skrętami, wszyscy gracze nosili niskoprofilowe buty zoptymalizowane pod kątem lekkiego wsparcia. To utwierdziło go w przekonaniu, że koszykarze również mogliby czerpać korzyści z niskiej cholewki, ponieważ jeśli byłaby ona zbudowana we właściwy sposób, zwiększyłaby ich swobodę ruchu i szybkość, zapewniając jednocześnie amortyzację i wyczucie boiska wymagane do gry na najwyższym poziomie.

© Nike

Zaawansowane technologie

Avara nie trzeba było zbytnio przekonywać do realizacji planu Kobego. Wiedział, jak postępowy jest ten gracz i ufał jego pragnieniu przesuwania granic projektowania wydajności. W rzeczywistości rozkoszował się wyzwaniem stworzenia udanego niskiego buta do koszykówki i, co być może ważniejsze, dokładnie wiedział, jak to zrobić. W tym momencie Avar był już związany z Nike od wielu lat, więc miał wiele poprzednich modeli, z których mógł czerpać inspirację. W przypadku Kobe 4 nie musiał sięgać daleko wstecz, ponieważ wcześniej w 2008 roku ukończył pracę nad Nike Hyperdunk - zaawansowanym technologicznie butem do koszykówki noszonym przez Kobego i innych członków Drużyny USA, którzy zdobyli złoty medal na tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Najbardziej innowacyjnymi cechami Hyperdunk były pianka Lunarlon w podeszwie i nić Flywire, która wzmacniała cholewkę. Lunarlon był wówczas najnowszym materiałem amortyzującym Nike i był zarówno ultralekki, jak i responsywny, podczas gdy Flywire to nić wykonana z wytrzymałego vectranu lub włókien nylonowych, z których niektóre mają wytrzymałość na rozciąganie wielokrotnie większą niż stal, która została wpleciona w cholewkę w kluczowych obszarach, aby wspierać stopę, podobnie jak liny na wiszącym moście. Pozwoliło to wyeliminować potrzebę stosowania dodatkowych warstw materiału, dzięki czemu buty są lżejsze i bardziej elastyczne bez uszczerbku dla ich wytrzymałości.

© Nike

Wydajna konstrukcja

Oprócz tych przełomowych technologii, Avar, któremu w procesie projektowania pomagał wykwalifikowany projektant Innovation Kitchen Tom Luedecke, umieścił kieszeń Zoom Air w pięcie podeszwy środkowej i piankę Phylon pod śródstopiem. Podczas gdy pierwsza z nich zapewniała niesamowitą responsywność i sprężystość, druga zapewniała jeszcze większą stabilność i amortyzację, jednocześnie ułatwiając zwiększoną elastyczność, pozwalając butowi zginać się i zginać wraz z naturalnymi ruchami stopy. Specjalnie wykonany zapiętek zapewnił stabilność wokół tylnej części buta, a perforacje o różnych rozmiarach w przedniej części stopy zapewniły również wysoką oddychalność.

Wypróbowanie technologii

Kobe otrzymał swój nowy sygnowany model pod koniec 2008 roku, kiedy był u szczytu swojej gry, a Lakers byli w trakcie zdumiewającej passy. Po rozczarowującej porażce w Finałach zaledwie kilka miesięcy wcześniej, drużyna wygrała pierwsze 7 meczów kampanii '08-'09 i wyrównała najlepszy początek sezonu w historii franczyzy, osiągając 17-2 na początku grudnia. Przez cały ten czas Kobe nosił Hyperdunk, nadal pokazując właściwości pianki Lunarlon i linek Flywire. W pewnym momencie Avar dodał nawet do Hyperdunk prototypową podeszwę do nadchodzących sygnowanych butów, aby Kobe mógł zobaczyć, jak wypada ona na tle innych projektów.

Wyjątkowy but

Do 19 grudnia LA Lakers byli na szczycie Konferencji Zachodniej i na drugim miejscu w NBA z rekordem 21-3, gdy udali się do Miami, aby zmierzyć się z Heat. W swojej torbie Kobe miał coś specjalnego - nowe Zoom Kobe 4. Kolorystyka była fioletowo-czarna ze złoto-żółtymi akcentami, aby pasowała do wyjazdowego stroju jego drużyny. Podpis Kobego pojawił się na bocznym zapiętku, a jego logo Sheath zostało umieszczone na języku, podczas gdy elementy ze sztucznej skóry węża na przedniej części stopy i pięcie nawiązywały do jego pseudonimu Black Mamba, a podeszwa zewnętrzna miała wielokierunkowe linie przyczepności w jodełkę dla wszechstronnej przyczepności.

© Nike

Bolesny debiut

Podczas meczu Kobe zaliczył świetny występ, zdobywając 28 punktów dla Lakersów. Niestety, jego drużyna zmierzyła się z coraz lepszym składem Miami Heat, prowadzonym przez olimpijskiego kolegę Kobego, Dwyane'a Wade'a. Po remisowej pierwszej połowie, Wade był nie do zatrzymania w trzeciej kwarcie, zdobywając 12 punktów i wyprowadzając Heat na prowadzenie 75-63 w końcówce. Pomimo ciężkiej pracy Kobe'ego Bryanta i Pau Gasola, Lakers byli w stanie zbliżyć się do dwóch punktów, gdy ostatni rzut Kobe'ego zagrzechotał wewnątrz siatki, a następnie odbił się na brzęczyku, skazując jego drużynę na rzadką porażkę. Chwilę później komentator podsumował, jak bolesna była próba Kobe'ego doprowadzenia meczu do dogrywki: "Ten rzut był tak bliski trafienia, jak to tylko możliwe; po prostu wyskoczył".

Uciszanie wątpiących

To był rozczarowujący początek dla Kobe 4, ale porażka w dużej mierze sprowadzała się do natchnionego Wade'a, który zdobył 35 punktów i zdobył nagrodę mistrza punktacji NBA w tym sezonie. Najważniejsze dla Kobego było jednak to, że zagrał dobrze w swoich nowych niskich butach do koszykówki i pokazał wątpiącym, w tym jednemu z komentatorów, który zauważył: "Nie zaklei sobie kostki, pomimo tego, jak niskie są te buty", że może ukończyć w nich mecz bez kontuzji kostki.

© Nike

Kup Kobe 4 lub ubezpiecz kostkę

Gdy Zoom Kobe 4 trafiły do ogólnej sprzedaży, Nike sprytnie wykorzystało błędne przekonanie o kontuzjach w kilku żartobliwych reklamach, które pomogły wypromować buty. Te reklamy telewizyjne przedstawiały samego Kobego jako prezesa i sprzedawcę Ankle Insurance Co. W jednej z reklam, w ciągu zaledwie kilku minut, udało mu się odwrócić popularną narrację, że niskie buty do koszykówki doprowadzą do złamania kostek w serii humorystycznych momentów. Pierwszy z nich pokazuje grupę przyjaciół grających w koszykówkę na boisku zewnętrznym. Jeden z nich ma na sobie białe, czarne i fioletowe Kobe 4, podczas gdy pozostali grają w "zwykłych, generycznych, nieciekawych butach tenisowych". Gracz z Kobe 4 wykonuje ostre cięcie, powodując upadek przeciwnika i złamanie kostki. Postać sprzedawcy Kobe wyjaśnia następnie, że "złamane kostki mogą uderzyć w dowolnym miejscu i czasie, mogą przytrafić się każdemu", po czym demonstruje to, dryblując wokół manekina i sprawiając, że jego kostki eksplodują. Następnie reklama przedstawia ludzi, którzy nie wykupili ubezpieczenia kostki i w rezultacie ucierpieli, w tym młodego gracza, który musi zadowolić się byciem menedżerem drużyny, ponieważ nie może już grać, oraz innego, którego kostki "nie mogą spać w nocy" z powodu braku ubezpieczenia. Ruchome obrazy Kobe 4 pojawiają się następnie obok słów "So Low, So Light, So Quick", podkreślając w ten sposób kluczowe atrybuty buta. W tym samym czasie lektor wyjaśnia, że według statystyk osoby noszące Zoom Kobe 4 złamią kostki tych, którzy ich nie noszą i aby tego uniknąć, gracze powinni "zaopatrzyć się w te niskie, niekonwencjonalne buty" lub "wykupić ubezpieczenie kostki". Następnie pojawia się Kobe w bogato urządzonym biurze, który stwierdza: "Najważniejsze jest posiadanie ochrony. Jeśli ty lub ktoś, kogo kochasz, ma kostki i gra w koszykówkę, zrób coś z tym." Kończy słowami "Złamane kostki się zdarzają... ale nie tobie", a wszystko to mówi ze świadomym uśmiechem na twarzy. Kobe zagrał tę samą postać w drugiej reklamie Ankle Insurance Co., tym razem konsultując się z "likwidatorem szkód", którego ocena ujawnia tylko dwie opcje: "Ubezpiecz kostkę" lub "Kup Zoom Kobe 4". Następnie Kobe sugeruje, że "Jest tylko jedna rzecz, która może zapobiec tego typu incydentom: szybkość. I tylko Zoom Kobe 4 mogą dać ci szybkość, której potrzebujesz. Minimalne krycie, maksymalna szybkość. Nie mów, że tego nie powiedziałem".

© Nike

Promowanie mentalności Mamby

Nike kontynuowało grę na tym pomyśle w kolejnych reklamach, w tym jednej stworzonej w celu promowania usługi NikeiD marki, która pozwoliła fanom dostosować własną wersję Kobe 4. Komik Mike Epps i DJ AM podchodzą do Kobe'ego na boisku do koszykówki na świeżym powietrzu. Podchodząc i trzymając żółtą parę Kobe 4, mówi: "Jeśli masz zamiar ze mną grać, będziesz potrzebował ubezpieczenia kostki", wręczając jednocześnie swoją wizytówkę Ankle Insurance Co. W międzyczasie inna reklama telewizyjna znana jako "If you really want it" zmieniła ton na bardziej poważny, koncentrując się na słynnej wytrzymałości i determinacji Kobego w promowaniu butów. Obrazy i klipy wielkiego gracza z kluczowych momentów jego kariery pojawiają się jeden po drugim, podczas gdy sam Kobe czyta lektora mówiącego: "Jeśli naprawdę tego chcesz, pokonasz ból, wykorzystasz go, kontrolujesz go" i "żyj swoimi marzeniami, ucz się na porażkach, ucz się, jak wygrywać". Wszystkie te zwroty zawierały potężną mentalność Mamby, która doprowadziła Kobego do tak wielu sukcesów w karierze, zapewniając przekonującą zachętę dla ludzi do zakupu jego nowego, charakterystycznego buta. Reklama kończy się słowami "Możesz zrobić wszystko, co chcesz, jeśli naprawdę tego chcesz".

© Nike

Niezwykła wydajność

Ta odważna kampania marketingowa zwiększyła popularność Nike Kobe 4 w momencie premiery, ale to niezwykłe osiągnięcia Kobe Bryanta w tym bucie sprawiły, że ostatecznie stał się on jednym z najbardziej poszukiwanych modeli Kobe. Pomimo przegranej z Miami Heat, Lakers mieli świetny sezon regularny, prowadząc w Konferencji Zachodniej od 9 listopada i kończąc z rekordem 65-17, który był drugim w całej NBA po Cleveland Cavaliers (66-16). Oprócz poprowadzenia swojej drużyny do play-offów, Bryant zaliczył wiele niezapomnianych osobistych występów, w tym definiujący jego karierę występ przeciwko New York Knicks 2 lutego 2009 roku. Po zdobyciu nagrody Gracza Miesiąca Konferencji Zachodniej zarówno w grudniu, jak i styczniu, pojawił się w Madison Square Garden w świetnej formie, zdobywając 61 punktów, mając na sobie czarno-biało-żółtą wersję Zoom Kobe 4 znaną jako kolorystyka Del Sol. Podczas meczu nawet niektórzy fani Knicksów wiwatowali "MVP" za każdym razem, gdy Kobe umieszczał piłkę w obręczy. W czwartej kwarcie przekroczył 55 punktów Michaela Jordana, trafiając trzy rzuty wolne na mniej niż cztery minuty przed końcem, a następnie przekroczył 60-punktowy rekord Bernarda Kinga z 1984 roku, trafiając kolejne dwa rzuty na 2 minuty i 33 sekundy przed końcem. Ustanawiając nowy rekord stadionu Knicks, zdobył prawie połowę ze 126 punktów swojej drużyny, a Lakers kontynuowali swój wspaniały sezon.

© Nike

Dodatkowa zachęta

Zaraz po tym meczu Kobe udał się na nagranie lektora do filmu dokumentalnego Spike'a Lee zatytułowanego "Kobe Doin' Work". Nakręcony w trakcie jednego meczu przeciwko San Antonio Spurs w sezonie '07-'08, podążał za Kobe przed i po meczu, zapewniając bezprecedensowy dostęp do szatni Lakers, a także pokazując kluczowy remis, który zadecyduje o tym, czy znajdą się na szczycie Konferencji Zachodniej. Lee opisał później, jak bardzo był podekscytowany tym, że sam Kobe podkładał głos bezpośrednio po grze w Madison Square Garden, ale nie mógł spodziewać się tak potężnego występu. Z perspektywy Kobego wiedział, że komentarz wyglądałby inaczej, gdyby przegrał mecz, zwłaszcza że Lee jest zagorzałym fanem Knicks, co dało mu dodatkową motywację, by dać z siebie wszystko, by wygrać.

Kolorystyka All-Star

Zaledwie dwa tygodnie później, 15 lutego 2009 roku, Kobe wziął udział w All-Star Game, otrzymując najwięcej głosów ze wszystkich graczy Konferencji Zachodniej i rozpoczynając na parkiecie dla Team West 11. sezon z rzędu. Prowadzony przez legendarnego trenera Lakersów, Phila Jacksona, Zachód pokonał Wschód 146-119, a Kobe podzielił się nagrodą MVP z byłym kolegą z drużyny, Shaquille'em O'Nealem, po tym jak pokonał gwiazdy Konferencji Wschodniej, LeBrona Jamesa i Dwyane'a Wade'a, zdobywając 27 punktów. Podczas meczu Kobe miał na sobie efektowną czerwoną wersję swoich charakterystycznych niskich butów, która później trafiła do ogólnej sprzedaży jako kolorystyka All-Star.

© Nike

Imponująca seria playoff

Pod koniec sezonu zasadniczego Bryant został wybrany do All-NBA First Team i All-Defensive First Team oraz zajął drugie miejsce w głosowaniu na MVP za znacznie młodszym LeBronem Jamesem. Kobe był dobrze znany z wykorzystywania przeciwności losu i niepowodzeń jako paliwa, więc niewielka strata do nagrody MVP i zbliżenie się do zdobycia tytułu NBA sezon wcześniej doprowadziły go do jednej z najbardziej imponujących serii playoff w całej jego karierze. W pierwszej rundzie Lakers zmierzyli się z Utah Jazz, których pokonali w 5 meczach dzięki 137 punktom Kobego. Następnie zmierzyli się z Houston Rockets w niezwykle trudnym półfinale Konferencji Zachodniej, w którym obie drużyny wymieniły się zwycięstwami, aby zremisować serię 3-3 i wysłać ją do decydującego meczu. Kobe zdobył najwięcej punktów w 5 z pierwszych 6 meczów, ale w ostatnim meczu odegrał inną rolę, pokazując swoją zdolność do wspierania kolegów z drużyny, wykonując 5 asyst i pozwalając Pau Gasolowi na najlepszy wynik z 21 punktami, gdy Lakers przeszli do finałów Konferencji Zachodniej z dominującym zwycięstwem 89-70. Tutaj mieli zagrać z Denver Nuggets w ekscytującej serii, która rozpoczęła się od bardzo zaciętego meczu. Pod koniec pierwszej połowy Lakers prowadzili jednym punktem, ale pod koniec trzeciej odsłony przegrywali już 2 punktami. To właśnie wtedy Kobe przejął kontrolę, zdobywając 18 ze swoich 40 punktów w ostatniej kwarcie i prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa 105-103. Tej nocy ESPN wyemitowało film dokumentalny Spike'a Lee, w którym Kobe wypowiadał się wcześniej w tym roku - był to idealny moment, aby zwrócić na niego większą uwagę, gdy występował w najlepszym wydaniu w Nike Zoom Kobe 4. W miarę postępów w serii, drużyny wymieniały się ciosami, aby osiągnąć 2-2 po czterech meczach, gdy Kobe kontynuował swoje płodne strzelanie, z 41 punktami w meczu 3 i 34 w meczu 4, zanim Lakers wygrali mecz 5, aby dać im 1 zwycięstwo od finałów NBA. W meczu 6 pokonali Nuggets wynikiem 119-92, aby zakończyć Finały Konferencji w wielkim stylu, ponieważ Kobe zdobył 35 punktów i 10 asyst: najwięcej w obu kategoriach. Jego łączna liczba punktów w 6 meczach wyniosła 204, dzięki czemu Lakers przekroczyli granicę 100 punktów w każdym meczu tej wysoko punktowanej serii.

© Nike

Historyczny występ w finałach NBA

W finałach NBA LA Lakers zmierzyli się z Orlando Magic - silną drużyną, w której występował popularny Dwight Howard, który również miał świetny sezon, prowadząc w lidze zarówno pod względem bloków, jak i zbiórek. Lakersom nie udało się pokonać Magic w sezonie zasadniczym, a drużyna Howarda pokonała także Boston Celtics w półfinale Konferencji Wschodniej, więc Kobe wiedział, że będzie to trudne starcie. Kobe zaczął dobrze, zdobywając 40 punktów w przekonującym zwycięstwie w meczu nr 1, a komentatorzy sugerowali, że "próbował złożyć oświadczenie" swoim dynamicznym występem. W Game 2 jego niezłomne pragnienie zwycięstwa było oczywiste dla wszystkich oglądających, jak zauważył jeden z komentatorów: "Nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek widzieli go tak głodnego", a drugi odpowiedział: "Absolutnie nie! Widać, że stara się wysłać wiadomość do swojej drużyny". Mecz był wyrównany przez cały czas, ale Kobe miał jedną ze swoich słynnych decydujących czwartych kwart, aby doprowadzić do dogrywki, a Lakers ponownie odnieśli zwycięstwo. W meczu nr 3 drużyny udały się na Florydę, a Lakers przegrali pomimo 31-punktowego powrotu Kobego, po czym wrócili do gry w meczu nr 4, prowadząc 3-1 w piątym meczu. Gra z dala od domu jest zawsze trudna, ale Lakers byli wyraźnie zdeterminowani, aby nie pozwolić, by ich przewaga spadła, gdy przekroczyli linię zwycięstwa 99-86, co zapewniło im pierwszy tytuł od 2002 roku. Kobe był szczególnie nieustępliwy tej nocy, prowadząc w punktach (30), asystach (5) i blokach (remis z Gasolem na 4) i zdobywając nie tylko mistrzostwo NBA, ale także swoją pierwszą nagrodę MVP Finałów - ostatnie wyróżnienie, którego brakowało w jego wzorowym życiorysie. Jego wybitna suma punktów w Playoffs wyniosła 695 po 162 zdobytych w Finałach, co dało mu ponad 200 punktów przewagi nad najbliższym rywalem, LeBronem Jamesem (494). Był także liderem pod względem liczby kradzieży (38), a jego średnie w Finałach wyniosły 32,4 punktu, 7,4 asysty i 5,6 zbiórki, co czyni go pierwszym od czasów Jordana zawodnikiem, który w serii Finałowej zdobywał średnio ponad 30 punktów, 5 asyst i 5 zbiórek. Był to nie tylko niesamowity indywidualny występ, ale także pokazał, że rozumie potrzebę maksymalizacji wszystkich obszarów swojej gry, aby wspierać drużynę i inspirować ją do zwycięstwa. Było to również zwieńczenie wyjątkowej dekady, w której zdobył więcej punktów niż jakikolwiek inny gracz w sezonie zasadniczym, z imponującą liczbą 21 065 punktów.

© Nike

Wyjątkowy wybór kolorystyk

Podczas tych niezapomnianych Playoffów Kobe nosił ekskluzywne wersje modelu Zoom Kobe 4. Grając w Game 1 na stadionie swojej drużyny Staples Center, pojawił się w biało-fioletowej domowej kolorystyce Lakers ze złotą grafiką wyszczególniającą niektóre z jego osiągnięć z tego sezonu, nadrukowaną na przedniej części stopy i kołnierzu, w tym 61-punktowy mecz w Madison Square Garden. Następnie przesiadł się na inną parę domową, gdy Lakers ponownie gościli Magic w Game 2, ta również była w dużej mierze biała, ale z bardziej żółtymi obszarami na przedniej części stopy i pięcie obok kilku fioletowych akcentów. W trzecim meczu, który odbył się w Orlando, zmienił kolorystykę na fioletową, czarną i złotą. Ostatnie dwa mecze również zostały rozegrane na stadionie Magic, więc założył kolejny ekskluzywny projekt wyjazdowy z przewagą czarnej cholewki i złotymi efektami na kołnierzu i przedniej części stopy, które pokazały jeszcze więcej jego imponujących statystyk.

© Nike

Rewolucja w obuwiu

Sezon NBA 2008-2009 okazał się jednym z najlepszych w karierze Kobego. To z kolei przyczyniło się do sukcesu modelu Kobe 4 zarówno wśród jego fanów, jak i innych graczy NBA. Kobe definitywnie udowodnił, że jego niskie buty mogą być używane przez cały sezon, nie powodując kontuzji, a ponadto pokazał, że mogą zapewnić noszącemu je graczowi lekkie wsparcie wymagane do gry na najwyższym poziomie. Spowodowało to bezprecedensową ewolucję w projektowaniu obuwia do koszykówki i samym sporcie, ponieważ coraz więcej graczy przestawiało się na opcję z niską cholewką. Wkrótce niskoprofilowe buty do koszykówki stały się bardziej powszechne niż wysokie buty w NBA; trend ten trwa do dziś.

© Nike

Uhonorowanie wybitnej kariery

Na początku sezonu '09-'10 Kobe kontynuował sznurowanie swoich czwartych sygnowanych butów na boisku, aż do wydania piątych. W międzyczasie Nike wyprodukowało kolekcję kolorystyk nawiązujących do różnych części kariery wielkiego gracza. Edycje domowe i wyjazdowe Lakersów, które nosił przez cały sezon regularny, dołączyły do tych, które założył w Finałach 2009, podczas gdy inne obejmowały projekty honorujące jego narodziny w Filadelfii, lata licealne z Lower Merion Aces, jego wybór w drafcie 1996 przez Charlotte Hornets, jego złoty medal olimpijski z 2008 roku i jego występ MVP w All-Star Game 2009.

© Nike

Aktualizacja Protro

Po premierze Zoom Kobe 5 sprzedaż modelu 4 naturalnie spadła, ale wysokie właściwości buta i potężne dziedzictwo stworzone przez mistrzowski sezon Kobego sprawiły, że zawsze była to dobra opcja zarówno dla zwykłego użytkownika, jak i profesjonalisty NBA. Dziesięć lat później, podczas All-Star Weekend w lutym 2019 roku, Kobe 4 stały się drugimi z jego charakterystycznych sneakersów, które otrzymały przydomek Protro. Zgodnie z jego niekończącym się dążeniem do poprawy wydajności, projekty Protro Kobego są wydaniami retro, które nadal mogą służyć profesjonalnym graczom, ponieważ zostały zaktualizowane o najnowsze technologie, dzięki czemu są tak samo sprawne technologicznie, jak inne współczesne buty. W przypadku modelu Kobe 4, który już wcześniej był doskonałym butem do koszykówki, oznaczało to nieco mniejszą gęstość pianki Phylon w podeszwie środkowej, aby zapewnić jeszcze lepszą amortyzację pod stopami, a także dostosowanie kształtu palców i pięty, aby były nieco bardziej opływowe. Poza tym był dokładnie taki sam jak oryginalny model.

© Nike

Ciągły sukces

Pomimo faktu, że Kobe był na emeryturze od kilku lat i że miał wiele innych popularnych butów do koszykówki, z którymi mógł konkurować, Kobe 4, czy to w wersji OG, czy Protro, był noszony przez ponad 100 graczy NBA w sezonie 2019-2020. Mniej więcej w tym samym czasie był również używany w popularnej współpracy z Undefeated, w ramach której wydano kolorystyki Fir i Black Mamba. Te eleganckie edycje były odpowiednio ciemnozielone i czarne, z białymi konturami swoosha na bokach oraz błyszczącymi i opalizującymi efektami w przedniej części stopy. Nike Kobe 4 były również nadal kojarzone z Lakersami, a Anthony Davis rozpoczął swój pierwszy rok z franczyzą, nosząc Kobe 4 w każdym meczu. Być może to zainspirowało Davisa do sezonu podobnego do Kobe, ponieważ zdobył najwięcej punktów w play-offach 2020 (582), aby zdobyć pierwsze mistrzostwo NBA dla Lakersów bez Kobego. Przechodząc do wczesnych lat 2020-tych, but ponownie pokazał swoje ponadczasowe cechy, ponieważ między kwietniem 2021 r. a kwietniem 2022 r. Kobe 4 był noszony łącznie przez 16 076 minut, a zdobyto w nim 7 386 punktów. Najlepsi gracze nadal obsypywali go pochwałami: All-Star DeMar DeRozan chwalił jego wygodę, stabilność i lekkość, entuzjasta sneakersów i power forward PJ Tucker opisał go jako "Najlepszy but do obręczy w historii!", a utalentowany All-Star Phoenix Suns Devin Booker zadeklarował, że jest to jedna z jego ulubionych sylwetek Kobe.

© Nike / Undefeated

Hołd dla dziedzictwa Kobego

Długotrwały sukces modelu Nike Zoom Kobe 4 jest czymś, co można tylko podziwiać. Całkowicie zmienił postrzeganie butów do koszykówki z niską cholewką, pokazując, że mogą one rywalizować, a nawet przewyższać swoje wysokie odpowiedniki, co najważniejsze, bez cierpienia z powodu złamanych kostek, o które wszyscy w branży martwili się od tak dawna. Rewolucyjny projekt buta był wynikiem wyjątkowego zestawu ludzi i okoliczności. Lata badań prowadzonych przez ekspertów Nike w dziedzinie innowacyjnego obuwia właśnie zaowocowały dwiema przełomowymi technologiami Flywire i Lunarlon, a Eric Avar wykazał się inicjatywą i umiejętnościami, aby przekształcić je w stylowe sneakersy z niskim kołnierzem. Jednak nic z tego nie mogłoby się wydarzyć, gdyby nie odważny Kobe Bryant, którego niepohamowana pasja do gry i niestrudzone dążenie do optymalizacji wydajności skłoniły Nike do podjęcia odważnego kroku wbrew trwającej od dziesięcioleci konwencji. Nadało to modelowi to, co Avar określił jako "głębszy cel" i przekształciło skromne buty do koszykówki w precyzyjne narzędzie. Niesamowity wpływ Kobe'ego sprawił, że jego charakterystyczna linia poszła w zupełnie nowym kierunku, wyznaczając formułę dla przyszłych projektów, które doskonale łączyły cechy wydajności, których potrzebował, ze stylową estetyką, na którą zasługiwał. Właśnie dlatego Nike Kobe 4 przetrwały próbę czasu, stając się ikoną kultury koszykówki i butem, który oddaje hołd wielkiemu Kobe Bryantowi i do dziś urzeka entuzjastów sneakersów na całym świecie.

Read more

SPORTSHOWROOM wykorzystuje pliki cookies. O naszej polityce plików cookie.

Kontynuować

Wybierz swój kraj

Europa

Ameryki

Azji i Pacyfiku

Afryka

Bliski Wschód